Trzy na cztery z zezwoleń na pracę wydanych w I półroczu tego roku (ponad 145 tys.) trafiło do pracowników z Ukrainy. Jednak w ich przypadku spadek był większy niż ogółem i sięgnął 11 proc. - wynika z najnowszych danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Jak zwraca uwagę Krzysztof Inglot, prezes agencji zatrudnienia Personnel Service, która specjalizuje się w rekrutacji pracowników z zagranicy (głównie z Ukrainy), w danych za I półrocze przede wszystkim widać efekt pandemii i związanych z nią ograniczeń w przyjazdach pracowników z zagranicy, w tym kwarantanny, ale nie tylko. - Europa coraz bardziej otwiera się na Ukraińców, a w Niemczech czy Czechach warunki finansowe są lepsze niż w Polsce. Osobom spoza UE coraz łatwiej jest także zdobyć w tych krajach legalne zatrudnienie - przypomina Inglot.