Bezrobocie w ciągu roku w stolicy wzrosło o prawie 13 proc.
Zarejestrowanych osób bez pracy jest ok. 4,6 tysiąca. Ponad 1,6 tys. osób zgłosiło się do urzędu pracy w styczniu.
– Ale tak naprawdę bezrobocia w Warszawie właściwie nie ma. 40 tysięcy osób bez pracy w ponadmilionowym mieście, to naprawdę niewiele – mówi Jacek Całus ze Związku Pracodawców Warszawy i Mazowsza. Jak twierdzi, oni są w większości bezrobotni na własne życzenie.
Bez pracy na życzenie
– Do Warszawy przyjeżdżają do pracy ludzie z Płońska, Radomia, nawet z Łodzi. Warszawiacy mówią, że im się praca nie opłaca. Lepiej wziąć zasiłek, niż iść do pracy – mówi Całus.
Ale i prawa do zasiłku wszyscy nie mają. Wśród 1,6 tys. osób zarejestrowanych w styczniu pieniądze (717 zł brutto) dostanie tylko ok. 600 osób. Po prostu bezrobotni często pracują na czarno.