Ile wynosi stopa bezrobocia i średnie pensje w Warszawie?

Bezrobocie w stolicy wzrosło. – Ale to tylko statystyka – mówią specjaliści. Kto chce, pracę znajdzie, w mieście albo pod Szczecinem. A zarobki, choć jeszcze pomału, rosną.

Publikacja: 28.03.2011 12:35

Warszawscy bezrobotni? Tylko z wyboru

Warszawscy bezrobotni? Tylko z wyboru

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Bezrobocie w ciągu roku w stolicy wzrosło o prawie 13 proc.

Zarejestrowanych osób bez pracy jest ok. 4,6 tysiąca. Ponad 1,6 tys. osób zgłosiło się do urzędu pracy w styczniu.

– Ale tak naprawdę bezrobocia w Warszawie właściwie nie ma. 40 tysięcy osób bez pracy w ponadmilionowym mieście, to naprawdę niewiele – mówi Jacek Całus ze Związku Pracodawców Warszawy i Mazowsza. Jak twierdzi, oni są w większości bezrobotni na własne życzenie.

Bez pracy na życzenie

– Do Warszawy przyjeżdżają do pracy ludzie z Płońska, Radomia, nawet z Łodzi. Warszawiacy mówią, że im się praca nie opłaca. Lepiej wziąć zasiłek, niż iść do pracy – mówi Całus.

Ale i prawa do zasiłku wszyscy nie mają. Wśród 1,6 tys. osób zarejestrowanych w styczniu pieniądze (717 zł brutto) dostanie tylko ok. 600 osób. Po prostu bezrobotni często pracują na czarno.

Specjaliści od rynku pracy przyznają, że sytuacja w stolicy w ostatnim czasie się zmienia.

– Warszawiacy są już bardziej mobilni. Jak potrzeba specjalisty np. pod Rzeszowem czy Szczecinem, są w stanie tam pojechać. Jednak tylko z rodziną – mówi Całus.

Wciąż statystycznie więcej bezrobotnych jest panów. Na Mazowszu i w stolicy stanowią oni ponad połowę grupy, panie to 47 proc.

Największe szanse na znalezienie pracy dla siebie mają fryzjerzy, kucharze, sprzątaczki. Najmniejsze – humaniści z wyższym wykształceniem.

Rynek pracy na Mazowszu jest zróżnicowany. Najlepiej jest w stolicy. W powiatach radomskim czy szydłowieckim bezrobocie sięga nawet 35 proc. – To już jest dużo. Wyraźnie to widać, gdy zestawimy liczbę mieszkańców danego powiatu z liczbą osób bez pracy – przyznaje Justyna Wrocławska z warszawskiego urzędu statystycznego.

Większe portfele

Urząd statystyczny podał też przeciętne miesięczne wynagrodzenie. W sektorze przedsiębiorstw wyniosło ono 4,5 tys. zł brutto i było wyższe od płacy sprzed roku o ponad 4 proc. W stosunku do ubiegłego miesiąca płace wzrosły o 1 proc. Najlepiej zarabiają profesjonaliści, czyli naukowcy i technicy, ok. 7 tys. zł. Nieco mniej pracownicy budownictwa, ok. 4,5 tys. zł. Statystycznie najmniejszą pensję dostają pracownicy administracji, ok. 2,5 tys. zł.

– Wiemy, że pewnie wielu warszawiaków powie, że oni podwyżki nie dostali, więc skąd te dane? Ale taka jest statystyka – przyznaje Justyna Wrocławska.

Bezrobocie w ciągu roku w stolicy wzrosło o prawie 13 proc.

Zarejestrowanych osób bez pracy jest ok. 4,6 tysiąca. Ponad 1,6 tys. osób zgłosiło się do urzędu pracy w styczniu.

Pozostało 91% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie