–Ubiegły rok był w niektórych branżach i specjalizacjach dobrym czasem na szukanie nowej pracy. Ci, którzy na to się nie zdecydowali, muszą się liczyć z tym, że 2012 rok będzie okresem wielu niewiadomych i dużych wyzwań dla pracodawców – ocenia Przemysław Gacek, prezes Grupy Pracuj, właściciela portalu Pracuj.pl. Liczba opublikowanych w portalu w 2011 r. ofert pracy sięgnęła 325 tys. To o 35 proc. więcej niż w roku 2010, który przyniósł wyraźne ożywienie w rekrutacji specjalistów.
Hamowanie w IV kw.
Specjaliści byli w zeszłym roku w dużo lepszej sytuacji niż pracownicy o niskich kwalifikacjach, których firmy poszukują często w urzędach pracy. Według najnowszych danych resortu pracy w 2011 roku firmy zgłosiły tam 742,6 tys. wolnych miejsc pracy oraz aktywizacji zawodowej – aż o 278,6 tys. mniej niż w 2010 roku.
Co prawda nawet w przypadku specjalistów ten w miarę stabilny wzrost rekrutacji – ze szczytem liczby ogłoszeń we wrześniu (30 tys. ofert) – przyhamował w IV kwartale, gdy liczba ofert była najniższa w 2011 roku (ok. 75 tys.). Zdaniem ekspertów Pracuj.pl dowodzi to bardziej ostrożnego podejścia do zatrudnienia w firmach, które będzie też widoczne w 2012 roku. .
Jednak łowcy głów zapewniają, że załamania rekrutacji na razie nie widać. – Na razie w usługach rekrutacyjnych zupełnie nie dostrzegamy symptomów kryzysu. Branża finansowa, która zwykle jako pierwsza reaguje na kryzys, zamraża rekrutacje i tnie koszty, generuje nam obecnie największe przychody w obszarze rekrutacji – twierdzi Joanna Kotzian z firmy HRK.
Według danych Pracuj.pl liczba ofert pracy w bankowości, finansach i ubezpieczeniach wzrosła w zeszłym roku o jedną trzecią, do ponad 52 tys. – w czym pomogła m.in. rozbudowa sieci oddziałów banków.