W woj. świętokrzyskim płace wzrosły zaledwie i 0,5 proc., podał GUS w publikacji „Sytuacja społeczno-gospodarcza w województwach w I kw. 2013 r.". Za to ceny wzrosły w tym czasie o 1,2 proc., co oznacza, że realnie wynagrodzenia spadły aż o 0,7 proc.
Na taką sytuację w regionie ma przede wszystkim wpływ spadek przeciętnego wynagrodzenia w przemyśle (który zatrudnia prawie pracowników w sektorze przedsiębiorstw). W I kw. zmniejszyły się one o 0,1 proc. w porównaniu z I kw. 2012 r., a w samym marcu – aż o 4,8 proc.
Przedsiębiorstwa przemysłowe nie bardzo jednak mogą dopieszczać pracowników podwyżkami. Ich sprzedaż (w I kw.) była aż o 8,6 proc. niższa niż rok wcześniej. Wśród działów o znaczącym udziale w sprzedaży najwyższy wzrost wystąpił, w produkcji wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 69,2 proc., za to w jednostkach produkujących wyroby z metali spadek wyniósł 37,7 proc., a samochody – o 16,4 proc.
Realnie płace spadły także w woj. opolskim – o 0,5 proc. (przy wzrośnie nominalnym o 0,5 proc.) i podlaskim – o 0,2 proc. (przy nominalnym wzroście o 0,8 proc.). Są to też regiony, które jednocześnie najszybciej w kraju rośnie bezrobocia, w obu stopa bezrobocia na koniec I kw. wyniosła 15,5 proc., i była i o 1,6 pkt proc. wyższa niż rok wcześniej.
Na Podlasiu zatrudnienie spadło w pierwszych miesiącach roku o 0,9 proc. (w marcu o 1,3 proc.), na co wpływ miało przede wszystkim załamanie w budownictwie (spadek zatrudnienia o 5,4 proc.), ale i w handlu (spadek o 3 proc.). Nic dziwnego, że w końcu marca urzędach pracy zarejestrowanych było aż o 4,84 tys. osób więcej (7 proc.) niż rok wcześniej.