Reklama

Stopa bezrobocia w Polsce zaskakująco w górę

Stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu w Polsce wyniosła 5,2 proc. – podał w środę Główny Urząd Statystyczny. To nietypowo wysoki jak na ten miesiąc odczyt. Ekonomiści tłumaczą go zmianami regulacyjnymi.

Publikacja: 23.07.2025 12:40

Stopa bezrobocia w Polsce zaskakująco w górę

Foto: Adobe Stock

797 tys. – tyle osób było zarejestrowanych jako bezrobotne w urzędach pracy na koniec czerwca, według najnowszych danych GUS. To daje stopę bezrobocia rejestrowanego (czyli odsetek bezrobotnych wśród cywilnej ludności aktywnej zawodowo) na poziomie 5,2 proc. Stopa bezrobocia okazała się nawet lekko wyższa niż szacowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na początku lipca (5,1 proc.). Odczyt jest też wyraźnie wyższy od średniej prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (4,9 proc.).

Czerwcowe dane są bardzo nietypowe jak dla tego miesiąca. W tym okresie stopa bezrobocia zwykle spadała, co było związane z większą liczbą prac sezonowych. – Jest to też okres, kiedy dużo prościej wysłać powiatowemu urzędowi pracy osoby na działania aktywizacyjne – wyjaśnia Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan.

Stopa bezrobocia w czerwcu niespodziewanie w górę. Oto przyczyna

Tymczasem w tym roku stopa bezrobocia wzrosła względem maja (gdy wyniosła 5 proc.). W tym okresie w rejestrach urzędów pracy przybyło ponad 14 tys. bezrobotnych, choć (pomijając pandemiczny 2020 r.) od wielu lat liczba zarejestrowanych bezrobotnych w czerwcu spadała względem maja (o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tysięcy). Rok do roku, czyli w porównaniu do czerwca 2024 r., przybyło blisko 35 tys. bezrobotnych. Stopa bezrobocia rejestrowanego 5,2 proc. tak wysoka dla czerwca była ostatni raz w 2022 r. (w 2023 r. 5,1 proc., w 2024 r. 4,9 proc.).

Słowem, bez odpowiedniego kontekstu dane te wskazywałyby na skokowe, niespodziewane pogorszenie sytuacji na rynku pracy w Polsce. Niemniej taki kluczowy kontekst istnieje. Jest to wejście w życie od czerwca nowej ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Jak wyjaśniali ekonomiści PKO Banku Polskiego już przy okazji wcześniejszych, wstępnych danych MRPiPS, zmiany obejmują m.in. możliwość rejestracji w urzędzie pracy według miejsca zamieszkania, a nie zameldowania, zniesienie ograniczeń wiekowych przy korzystaniu z form aktywizacji, nowe zasady naliczania i wypłaty zasiłku dla bezrobotnych oraz możliwość rejestracji rolników jako osób bezrobotnych.

Reklama
Reklama

Również inni analitycy nie widzą na rynku pracy symptomów nagłego regresu. – To nie jest sygnał do niepokoju – mówi o danych o bezrobociu Zielonka z Lewiatana. „Nieoczekiwany wzrost stopy bezrobocia nie wynika z nagłego pogorszenia koniunktury” – uważają analitycy Pekao.

Czytaj więcej

Mikołaj Fidziński: Odrętwiały rynek pracy

Osłabiony popyt na pracę

W istocie, na przykład dane o przeciętnym zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw (spadki rok do roku o około 0,8 proc. w ostatnich miesiącach) można częściowo – acz nie w pełni – tłumaczyć osłabionym popytem na pracę. Firma Grant Thornton wyliczyła niedawno, że w czerwcu pracodawcy opublikowali w internecie o 9 proc. mniej ogłoszeń o pracę niż przed rokiem. Również Szybki Monitoring NBP sprzed kilku dni wskazywał zaś, że w pierwszym kwartale 2025 r. firmy wciąż ograniczały zatrudnienie. Jak wyjaśniał NBP w odniesieniu do danych za 2024 r. (acz te czynniki pozostają w mocy i w 2025 r.), głównym powodem przeprowadzanych redukcji zatrudnienia był spadek popytu (około 52 proc. firm uznało ten czynnik za wysoce istotny), przy nieco mniejszej roli rosnących kosztów pracy (około 44 proc.) Dla około 10 proc. firm decydującym powodem redukcji była automatyzacja procesów biznesowych.

Jednocześnie jednak firmy w tym samym badaniu deklarują, że chcą zwiększać zatrudnienie zarówno w perspektywie najbliższego kwartału, jak i roku. – Pracodawcy w większości nie deklarują chęci redukcji zatrudnienia w najbliższym czasie. Na rynku pracy sytuacja będzie stabilna – reasumuje Zielonka.

797 tys. – tyle osób było zarejestrowanych jako bezrobotne w urzędach pracy na koniec czerwca, według najnowszych danych GUS. To daje stopę bezrobocia rejestrowanego (czyli odsetek bezrobotnych wśród cywilnej ludności aktywnej zawodowo) na poziomie 5,2 proc. Stopa bezrobocia okazała się nawet lekko wyższa niż szacowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na początku lipca (5,1 proc.). Odczyt jest też wyraźnie wyższy od średniej prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (4,9 proc.).

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Rynek pracy
Wakacyjne saksy już mniej atrakcyjne dla Polaków
Rynek pracy
Przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2025 r.
Rynek pracy
Specjalistom i menedżerom jest trudniej o atrakcyjne oferty pracy
Rynek pracy
Nawet świetne CV nie wystarczy dziś, by zostać szefem
Rynek pracy
Niemcy: firmy mają problem z brakiem fachowców
Reklama
Reklama