Te branże wciąż muszą walczyć o pracowników

Wprawdzie spowolnienie gospodarcze wyraźnie ograniczyło skłonności pracodawców do zwiększania zatrudnienia, lecz niedobór fachowców i specjalistów nadal stanowi barierę w działalności sporej części przedsiębiorstw.

Publikacja: 27.02.2023 03:00

Te branże wciąż muszą walczyć o pracowników

Foto: Adobe Stock

Produkcja wyrobów z metalu, instalowanie i naprawa maszyn oraz ubezpieczenia znalazły się w lutowym badaniu koniunktury GUS wśród branż najbardziej dotkniętych przez niedobór wykwalifikowanych pracowników. Na tyle mocno, że jest on barierą w działalności. Co prawda przy widocznym od połowy 2022 r. spadku popytu na pracowników prawie we wszystkich branżach ta bariera jest teraz mniej uciążliwa niż przed rokiem, lecz nadal utrudnia działalność części firm.

– Nasze obserwacje pokazują, że zapotrzebowanie na specjalistów i menedżerów utrzymuje się na stabilnym poziomie. Nie dostrzegamy większych zmian w liczbie realizowanych procesów – twierdzi Agnieszka Kolenda, dyrektor wykonawcza w firmie rekrutacyjnej Hays Poland.

Efekt automatyzacji

Według Kolendy duży popyt na pracowników nadal widać m.in. w branży finansowej, w IT oraz w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu.

Z kolei według danych GUS w części branż problem bariery kadrowej jest teraz większy niż przed rokiem. W tej sytuacji jest np. branża ubezpieczeniowo-reasekuracyjna, wraz z funduszami emerytalnymi, gdzie obecnie deficyt wykwalifikowych kadr utrudnia działalność ponad 47 proc. firm. To niemal dwukrotnie więcej niż w lutym ub.r.

Czytaj więcej

Specjaliści IT nadal są w cenie w Polsce

Narastającym wyzwaniem jest niedobór fachowców i specjalistów w branży naprawczo-instalacyjnej. Aż dwie trzecie badanych pracodawców wskazuje tę barierę. W dodatku ich odsetek jest o ponad 12 pkt proc. większy niż przed rokiem. Ma to związek z przyspieszającą po pandemii automatyzacją i robotyzacją polskiego przemysłu.

Według lutowego badania GUS prawie trzy czwarte firm z przetwórstwa przemysłowego chce w 2023 r. inwestować w maszyny i urządzenia techniczne, a dwie trzecie fabryk zamierza w tym roku utrzymać lub zwiększyć poziom inwestycji. – Technologie przemysłu 4.0 stają się coraz bardziej popularne w sektorze wytwórczym. Wprowadzana w coraz większym zakresie automatyzacja jest postrzegana jako szansa dla firm na zwiększenie produkcji i konkurencyjności, a pracownikom daje możliwość rozwoju zawodowego i zwiększenia wynagrodzenia – twierdzi Marcos Segador Arrebola, dyrektor zarządzający agencji zatrudnienia Gi Group Holding w Polsce.

Wyzwania w IT

W niedawnym badaniu Gi Group Holding, które objęło inwestujące w automatyzację firmy z sześciu państw (w tym Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii), aż 78 proc. polskich firm zgłasza trudności w znalezieniu zarówno pracowników fizycznych, jak i w rekrutacji wykwalifikowanej kadry.

Uczestniczący w badaniu menedżerowie przewidują, że w trzech najbliższych latach wzrośnie zapotrzebowanie m.in. na pracowników wyspecjalizowanych w obsłudze maszyn i monitorowaniu jakości produkcji, a także na kierowników produkcji, kierowników ds. zapewnienia jakości i tych ds. utrzymania ruchu.

Problemem jest ich niedobór; 43 proc. badanych wskazało, że największą przeszkodą we wdrożeniu rozwiązań Przemysłu 4.0 jest brak potrzebnych umiejętności wśród pracowników. Rośnie więc konkurencja o fachowców i specjalistów biegłych w nowych technologiach.

Na brak pracy nie będą też narzekać specjaliści IT. Wprawdzie przez globalne spółki technologiczne przechodzi ostatnio fala cięć kosztów połączonych ze zwolnieniami, zaś w Polsce od kilku miesięcy maleje liczba ofert pracy w IT, ale większość przedstawicieli branży mówi nie o załamaniu, lecz stabilizacji rynku. Potwierdza to zresztą opisany już przez „Rzeczpospolitą“ najnowszy barometr nastrojów opracowany przez polską Organizację Pracodawców Usług IT – SoDA.

Według niego 53 proc. prezesów i właścicieli firm IT z optymizmem zapatruje się na rozwój swojego biznesu w 2023 r., a odsetek optymistów jest teraz nawet większy (o 8 pkt proc.) niż przed rokiem. Jak wynika z badania koniunktury GUS, chociaż niedobór specjalistów jest teraz w branży IT mniejszym problemem niż na początku 2022 r., lecz nadal ponad jedna trzecia firm wskazuje go jako barierę w swojej działalności.

Co prawda większym problemem jest presja związana ze wzrostem wynagrodzeń (wskazało ją 76 proc. uczestników barometru), ale 56 proc. prezesów i właścicieli firm IT za kluczowe wyzwanie uważa rekrutację pracowników.

Czytaj więcej

W poszukiwaniu talentów firmy otwierają się na neuroróżnorodność

Rynek równowagi

Anna Szczepowska, ekspertka rynku pracy IT w SoDA i prezes firmy rekrutacyjnej Awareson, ocenia, że po trzech latach „rynku pracownika” w usługach IT sytuacja zbliża się do równowagi. Z początkiem tego roku część firm zdecydowała się nawet na wstrzymanie nowych inwestycji i zwolnienia pracowników. – Coraz częściej kandydaci sami się do nas zgłaszają, gdyż projekt, w jaki mieli być zaangażowani, nie doszedł do skutku. Ale też nie mamy najmniejszego problemu, żeby znaleźć dla nich ciekawe i atrakcyjne zajęcie – zaznacza Szczepkowska.

Optymistycznym sygnałem dla kandydatów może być lekkie odbicie rekrutacji w styczniu br. Według analizy Adecco Group i Job Market Insights w styczniu, po raz pierwszy od sierpnia 2022 r., liczba nowych ogłoszeń o pracy opublikowanych w internecie (268,3 tys.) wzrosła w ujęciu miesięcznym, choć było to o jedną trzecią mniej niż w styczniu 2022 r.).

– Należy jednak pamiętać, że porównanie wyłącznie liczby ofert pracy nie musi w pełni odzwierciedlać kondycji rynku – zaznacza Agnieszka Kolenda, przypominając, że na pierwszą połowę 2022 r. przypadł boom rekrutacyjny. W obecnych warunkach przewyższenie ubiegłorocznych wskaźników jest mało prawdopodobne. Nie oznacza to jednak, że wrócił rynek pracodawcy.

ZNów rośnie atrakcyjność ofert pracy

Na największych portalach pracy ostatnio znów rośnie atrakcyjność ofert mierzona średnią liczbą benefitów wymienianych w ogłoszeniach. Jak wynika z najnowszego raportu firm Grant Thornton i Element, podczas gdy jesienią 2022 r. liczba zachęt oferowanych kandydatom do pracy spadła do 6,2, to w styczniu tego roku na jedną ofertę ponownie przypadało ich średnio 6,4. To podobnie jak na początku 2022 r., gdy w najlepsze trwała gorączka rekrutacyjna. Z analizy ofert publikowanych na portalach Pracuj.pl i Olx wynika, że styczniu br. – tak jak w niemal całym 2022 r. – najczęściej oferowanym benefitem były szkolenia (80 proc. ofert). Drugie co do popularności były pakiety medyczne (66 proc.), a na trzecim miejscu znalazły się karty sportowe (59 proc. ogłoszeń). Prawie połowa pracodawców (48 proc.) kusiła też obietnicą elastycznego czasu pracy.

Produkcja wyrobów z metalu, instalowanie i naprawa maszyn oraz ubezpieczenia znalazły się w lutowym badaniu koniunktury GUS wśród branż najbardziej dotkniętych przez niedobór wykwalifikowanych pracowników. Na tyle mocno, że jest on barierą w działalności. Co prawda przy widocznym od połowy 2022 r. spadku popytu na pracowników prawie we wszystkich branżach ta bariera jest teraz mniej uciążliwa niż przed rokiem, lecz nadal utrudnia działalność części firm.

Pozostało 93% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie