Ponad dwie trzecie (68 proc.) firm w Polsce odczuło negatywny wpływ pandemii na swoją kondycję finansową, przy czym dla niemal co piątej ten negatywny wpływ był znaczny – wynika z udostępnionego „Rzeczpospolitej" raportu „Trendy w zatrudnieniu", który przygotowało Polskie Forum HR na podstawie badania 700 pracodawców z siedmiu sektorów.
Raport dowodzi, że negatywne skutki pandemii (badano firmy zatrudniające ponad dziesięciu pracowników) najczęściej odczuwały średnie przedsiębiorstwa, a biorąc pod uwagę branże – firmy przemysłowe, transportowe i usługi dla biznesu. Pomimo tak dużej skali negatywnych efektów pandemii nie pogorszyła ona specjalnie sytuacji na rynku pracy ani też nie wywołała zmian w strukturze zatrudnienia badanych przedsiębiorstw. Pomogły w tym tarcze antykryzysowe, z których skorzystało 86 proc. firm. Nadal dominują umowy o pracę na czas nieokreślony i tylko 9 proc. badanych odnotowało spadek liczby tych umów. Dwukrotnie częściej firmy rezygnowały z umów na czas określony, co jest dużo łatwiejszą metodą ograniczania zatrudnienia.
Dużo większym wyzwaniem dla pracodawców okazały się braki kompetencyjne, widoczne zwłaszcza w tym roku, po wiosennym odbiciu w gospodarce i na rynku pracy. Mówi o nich prawie co trzecia badana firma, przy czym w przemyśle (nie licząc motoryzacji) prawie co druga, a w transporcie i logistyce (TSL) – niemal cztery na dziesięć. Niemal co piąta z firm produkcyjnych oceniła, że braki kompetencyjne ograniczały ich możliwości rozwoju w ciągu ostatniego roku. W przemyśle spożywczym na ten problem wskazuje prawie co dziesiąty z badanych.
Najtrudniejsze do pozyskania okazały się kompetencje sprzedażowe i marketingowe, techniczne i inżynieryjne oraz cyfrowe i IT. Jak przypomina Agnieszka Zielińska, dyrektor PFHR, wyniki sprzedaży bezpośrednio i w krótkim okresie przekładają się na wyniki finansowe firmy, więc kompetencje sprzedażowo-marketingowe są poszukiwane praktycznie we wszystkich branżach na wielu stanowiskach.
Zdaniem ekspertów PFHR bardzo niepokojący i zaskakujący jest z kolei fakt, że jedynie 21 proc. małych i średnich firm oraz 28 proc. dużych zdiagnozowało, jakich kompetencji będą potrzebować w ciągu kolejnych dwóch lat. Zdają sobie jednak sprawę z tego, że nawet co trzeci z pracowników będzie potrzebował ich zmiany.