W ciągu czterech miesięcy w Polsce przybyło 128 tys. osób bezrobotnych – wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Bezrobocie na koniec grudnia było wyższe niż w listopadzie i rok temu. W ciągu miesiąca stopa bezrobocia wzrosła o 0,4 pkt proc., a w ciągu roku o 0,1 proc.
Maria Drozdowicz-Bieć z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych zwraca uwagę, że czynnikiem, który najostrzej odzwierciedla pogorszenie sytuacji na rynku pracy, jest spadek liczby ofert pracy, jakie pracodawcy składają w urzędach pracy. Te zmniejszają się systematycznie od kilku miesięcy. W grudniu było ich 34,6 tys. To o 10,3 tys. mniej niż w listopadzie i o 38 tys. niż w sierpniu.
W urzędach pracy zarejestrowanych jest 1. 983 tys. osób. To o ponad 68 tys. więcej niż w listopadzie.
Analitycy Ministerstwa Pracy grudniowy wzrost bezrobocia tłumaczą tym, że kończyły się staże, prace interwencyjne oraz roboty sezonowe w leśnictwie i rolnictwie. Dodają, że wśród rejestrujących się w urzędach pracy były też osoby zwalniane z zakładów pracy. Część nowych bezrobotnych to pracownicy czasowi, którym nie przedłużono umowy o pracę. Dodają, że ze względu na sprzyjające warunki atmosferyczne prace budowlane często były kontynuowane. Oznacza to, że pogorszenie się pogody może oznaczać prawie natychmiastowy kolejny wzrost bezrobocia.