Szef Business Centre Club Marek Goliszewski powiedział, że organizacja popiera proponowane przez resort pracy zmiany dotyczące podwyższenia do 67 lat wieku emerytalnego. Zaznaczył jednak, że przedsiębiorcy i tak nie liczą na emerytury państwowe. Według niego ich świadczenia będą finansowane z własnych oszczędności.
Goliszewski wskazał, że zmiany powinny być wprowadzone szybciej niż zaproponowano w projekcie ministerstwa pracy, by - wzorem Słowacji - wiek emerytalny co roku wzrastał o dziewięć miesięcy. Dzięki temu korzyści dla finansów publicznych nastąpiłyby szybciej.
Zdaniem Goliszewskiego brakuje rządowej kampanii informacyjnej na temat konieczności podniesienia wieku emerytalnego. - Dziś biega po całej Polsce demagogia, że będziemy dłużej pracować, ale nic z tego nie będziemy mieli - twierdzi.
Starzejemy się, konieczne zmiany
Piotr Lewandowski z Instytutu Badań Strukturalnych wskazał, że zmiany są konieczne w związku ze starzeniem się społeczeństwa polskiego. Poinformował, że obecnie jesteśmy jednym z młodszych społeczeństw w Europie, ale w 2035 r. połowa Polaków będzie miała ok. 50 lat (obecnie połowa ma ok. 35 lat).
- Znaleźliśmy się w momencie, w którym już nie do końca możemy odsuwać zmiany dotyczące wieku emerytalnego - mówi Lewandowski.