Rekordzistami pod względem ambicji zawodowych są Hindusi – prawie połowa z nich wśród powodów zmiany pracy wymieniła osobiste ambicje w dziedzinie zarządzania, czyli po prostu chęć awansu na wyższe stanowisko. Zaraz po restrukturyzacji firmy, która była główną przyczyną zmiany pracodawcy.
W polskiej edycji badania Monitor Rynku Pracy, które prowadzi Instytut Badawczy Randstad, chęć awansu jest na ostatnim miejscu wśród powodów mobilności zawodowej. Wymienia ją jedynie czterech na stu pracowników. Dwukrotnie większe chęci awansu mają Czesi, a ponad trzy razy częściej jako powód zmiany pracy wymieniają je pracownicy z krajów skandynawskich – choć tam nie ma tak dużych różnic w zarobkach szefów i szeregowych pracowników.
U nas są. Jak wynika z analizy firmy doradczej PwC, w ubiegłym roku przeciętne zarobki kadry zarządzającej spółek z indeksów WIG20, mWIG40 oraz sWIG 80 (1,13 mln zł) poszły do góry o 18 proc., podczas gdy łącznie koszty wynagrodzeń wzrosły o niespełna 5 proc.
Dlaczego więc, choć do zmiany pracy motywują nas głównie wyższe zarobki, nie szukamy możliwości awansu? Zdaniem psychologów może być to efekt ogólnego nastawienia do zmian. – Najczęściej zabieramy się do nich, gdy już musimy, gdy dłużej nie możemy jakieś sytuacji wytrzymać – ocenia psycholog Joanna Heidtman.
Niedocenianie korzyści z awansu to niejedyna sprzeczność w naszych opiniach. Drugą jest satysfakcja z pracy w obecnej firmie, która deklaruje trzy czwarte Polaków, w połączeniu z chęcią zmiany pracodawcy (82 proc.). – Praktycznie każdy polski pracownik szuka nowej pracy, choć zwykle robi to nieaktywnie, czekając na odpowiednią ofertę – twierdzi Agnieszka Bulik, członek zarządu Randstad.