Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę dotyczącą skuteczności pomocy, jakiej państwo udziela osobom niepełnosprawnym w rehabilitacji społecznej i zawodowej. Okazuje się, że zbadane formy wsparcia nie przynoszą założonych efektów.
Zdaniem Pracodawców RP, do marnotrawienia znacznych środków z Państwowego Funduszu Rehabilitacji osób Niepełnosprawnych (PFRON) prowadzą organizacyjny chaos, brak wykwalifikowanej kadry oraz indywidualnej oceny postępów beneficjentów pomocy.
NIK objął kontrolą turnusy rehabilitacyjne w woj. kujawsko-pomorskim i warsztaty terapii zajęciowej w woj. wielkopolskim. Celem tych pierwszych powinny być rehabilitacja i kształtowanie umiejętności społecznych. Z badania wynika, że niemal nie różniły się one od zwykłych turnusów sanatoryjnych czy wypoczynkowych.
Natomiast warsztaty terapii zajęciowej powinny przygotowywać osoby niepełnosprawne do pracy zawodowej. Tymczasem zebrane przez NIK dane wskazują, że w latach 2010–2012 spośród 300 uczestników terapii zajęciowych w woj. wielkopolskim zaledwie 7 osób znalazło zatrudnienie. Co stanowi efektywność rzędu 2 proc.
Jak argumentują eksperci Pracodawców RP, w takich przypadkach może dochodzić do utrwalania bierności zawodowej beneficjentów wsparcia, ponieważ turnusy stają się dla nich po prostu przyjemną formą spędzania wolnego czasu. Ich zdaniem elementy rehabilitacji i przygotowania do zatrudnienia, zamiast dominować w programach warsztatów, są tylko marginalnym dodatkiem.