Jeszcze przed dekadą na rynku funkcjonowały, obok standardowych umów o pracę, jedynie kontrakty menedżerskie, które były proponowane na wyższych poziomach zarządzania. Dzisiaj proponowanie przez firmy kandydatom umów o współpracę stało się już praktycznie standardem. Spotkałem się z wieloma przypadkami, kiedy to kandydaci nie wyobrażali sobie innej formy współpracy z nowym pracodawcą i tym samym rezygnowali z ciekawych propozycji zatrudnienia.

Nowym pracownikom firmy proponują na wstępie najczęściej umowę o pracę na okres próbny, która jest niczym innym jak umową czasową na okres od trzech do sześciu, a czasami nawet i 12 miesięcy. Następnie, według moich szacunków, połowa firm proponuje kolejną umowę czasową, na dalsze 12, 24 lub 36 miesięcy. Jak powszechnie wiadomo, taką umowę można wypowiedzieć bez podawania przyczyny w ciągu dwóch tygodni. Natomiast w przypadku umów o współpracę nie spotkałem się z okresem wypowiedzenia krótszym niż miesiąc. Kodeksowe umowy o pracę przechodzą na trzymiesięczny okres wypowiedzenia po trzech latach stałego zatrudnienia w firmie. Umowy o współpracę mogą zostać renegocjowane w dowolnym momencie.

Pracodawcy mają ściśle określone widełki płacowe, które w przypadku umów o pracę w zasadzie nie dają możliwości negocjacyjnych. Tę samą kwotę w wersji uwzględniającej część ZUS płaconą przez pracodawcę można zaproponować w umowie współpracy, co zapewni od razu o 20 proc. wyższą podstawę, zaś pracodawca nadal zmieści się w budżecie.

W przypadku zawodów, w których duży udział ma zmienna część wynagrodzenia (premia, prowizja), umowa o współpracę daje też możliwość osiągnięcia znacznie wyższych kwot netto, gdyż ZUS jest płacony w formie stałej comiesięcznej kwoty, niezależnie od wartości wystawionych faktur. Jednak osoba prowadząca działalność gospodarczą sama musi zadbać o zapłacenie w terminie składki ZUS oraz podatku. W przypadku umów o pracę wszystkie kwestie administracyjne są załatwiane przez pracodawcę. Za to przy działalności gospodarczej mamy możliwość odliczania kosztów (czynsz, telefon, część zakupów itp.), co od razu obniża podstawę opodatkowanie , zmniejszając wysokość faktycznego podatku do zapłacenia. Spory związane z umowami o pracę rozwiązują sądy pracy, w których pracownik nie musi dokonywać opłat proporcjonalnych do przedmiotu sporu. W przypadku umów o współpracę wyjaśnienie niejasności pozostaje w gestii sądów cywilnych, gdzie należy ponieść ww. koszty. Jednak rozpatrywanie spraw w obu sądach jest już tak samo długotrwałe.

Bartłomiej Piwnicki, założyciel i dyrektor zarządzający firmy doradczej UBP Consulting z wieloletnim doświadczeniem w rekrutacji specjalistów i menedżerów