Jeszcze przed dekadą na rynku funkcjonowały, obok standardowych umów o pracę, jedynie kontrakty menedżerskie, które były proponowane na wyższych poziomach zarządzania. Dzisiaj proponowanie przez firmy kandydatom umów o współpracę stało się już praktycznie standardem. Spotkałem się z wieloma przypadkami, kiedy to kandydaci nie wyobrażali sobie innej formy współpracy z nowym pracodawcą i tym samym rezygnowali z ciekawych propozycji zatrudnienia.
Nowym pracownikom firmy proponują na wstępie najczęściej umowę o pracę na okres próbny, która jest niczym innym jak umową czasową na okres od trzech do sześciu, a czasami nawet i 12 miesięcy. Następnie, według moich szacunków, połowa firm proponuje kolejną umowę czasową, na dalsze 12, 24 lub 36 miesięcy. Jak powszechnie wiadomo, taką umowę można wypowiedzieć bez podawania przyczyny w ciągu dwóch tygodni. Natomiast w przypadku umów o współpracę nie spotkałem się z okresem wypowiedzenia krótszym niż miesiąc. Kodeksowe umowy o pracę przechodzą na trzymiesięczny okres wypowiedzenia po trzech latach stałego zatrudnienia w firmie. Umowy o współpracę mogą zostać renegocjowane w dowolnym momencie.