Zawsze najbardziej do wyobraźni trafiają liczby. Jak wielkie to przedsięwzięcie?
Spodziewamy się około 600 zawodników z 32 europejskich krajów w wieku od 19 do 25 lat oraz ponad 500 międzynarodowych ekspertów, dla których przygotowujemy areny zmagań o łącznej powierzchni 60 tysięcy m2, na której rozegranych zostanie blisko 40 konkurencji. Spodziewamy się również ponad 150 mediów z Polski i zagranicy, a Stadion Polsat Plus Arena i Amber Expo w Gdańsku odwiedzi tysiące widzów. Do tego należy dodać długą listę, uczelni, przedstawicieli szkół branżowych oraz firm – patronów biznesowych, bez wsparcia których nie można by zorganizować tak skomplikowanego od strony logistycznej przedsięwzięcia.
Szykowaliście się do organizacji EuroSkills w 2027. Standardowo każde Państwo ma cztery lata na przygotowania, a wy nie dość, że organizujecie EuroSkills 2023, to jeszcze zamknęliście się w roku. Jak to się stało, że to już teraz w Gdańsku?
Tak, od kilku lat deklarowaliśmy wolę organizacji wydarzenia, a sytuacja geopolityczna przyśpieszyła tę decyzję. Chęć organizacji w tym roku zgłosiły jeszcze inne dwa europejskie państwa, ale ostatecznie wygrała Polska, która po raz pierwszy w historii jest gospodarzem europejskiej edycji zawodów WorldSkills. To ogromne wyróżnienie, ale też odpowiedzialność. Przyznanie Polsce organizacji europejskich mistrzostw jest wyrazem docenienia naszego profesjonalizmu, umiejętności organizacyjnych. Myślę, że niebagatelne znaczenie miało tu również nasze zaangażowanie w pomoc Ukrainie. Zdaliśmy egzamin z humanitaryzmu i solidarności, i przyznanie organizacji Polsce traktuję również w kategorii docenienia naszej ofiarności i gościnności.
We wrześniu przyjadą do Gdańska 32 europejskie reprezentacje włącznie z Polską, które tworzą młodzi mistrzowie w swoim specjalnościach. Polska drużyna została wyłoniona w wyniku listopadowego konkursu SkillsPoland oraz edycji specjalnych, które od zeszłego roku, nieustannie organizowaliśmy we współpracy z uczelniami, przedsiębiorcami czy szkołami branżowymi. To było olbrzymie wyzwanie, do którego należy dołożyć równoległą pracę nad organizacją wrześniowej europejskiej edycji w Gdańsku. Dzięki naprawdę heroicznej pracy pracowników FRSE oraz zaangażowaniu partnerów, udało się w ciągu roku dokonać rzeczy wydawałoby się niemożliwej, na którą - jak trafnie wybrzmiało w pytaniu – inne państwa mają cztery lata
To istotnie wielki kredyt zaufania i wiara w efektywne działanie Polski, a ściślej podległej Panu instytucji. Ale, jeśli szukać źródeł EuroSkills, to trafiamy do liczącej ponad kilka już dekad tradycji WorldSkills. A jak to wygląda z perspektywy naszego kraju?