Życie jednak pokazuje, że nie da się, niestety, uchronić wszystkich. Przy tak bogatej ofercie i łatwości dostępu do narkotyków stają się one zbyt silną pokusą. Dlatego problem zagrożenia narkomanią będzie zawsze aktualny. Stąd potrzeba, a wręcz konieczność ciągłego monitorowania problemu, ale też poszerzania o nim wiedzy. Wiedza nie tylko zaspokoi ciekawość czy niepokój, ale również pomoże w mądrych wyborach, szczególnie gdy z problemem przyjdzie się nam samym zmierzyć w życiu osobistym lub rodzinnym.
[srodtytul]Co jeszcze można zrobić[/srodtytul]
Powracając jednak do zagadnienia zmian postaw społecznych wobec narkomanii w naszym kraju, to niezależnie od rozwijającej się perspektywy dla samej narkomani należy przyznać, że miniona dekada, a nawet dwie to nie był czas stracony. Jestem przekonany, że do historii, która się już nigdy nie powtórzy, odeszły czasy społecznych protestów tak silnych, że czasami uniemożliwiających wręcz utworzenie ośrodka leczenia narkomanów w konkretnej społeczności lokalnej. Chyba wszyscy pamiętamy gorszące sceny ludzkich zachowań w Rembertowie, Kawęczynie, Laskach czy Piastowie gdzie próbowano tworzyć takie ośrodki. I chociaż działo się to wiele lat temu, do teraz trudno zapomnieć, jak wiele było w tych reakcjach agresji. Ludzie się bali, a ich lęk wynikał przede wszystkim z niewiedzy.
Wydaje się, że dzisiaj takie zachowanie nie jest już możliwe – wszyscy wiemy o narkomanii znacznie więcej. Prawie każdy z nas zetknął się z tym problemem w gronie swoich znajomych, przyjaciół albo rodziny, poniekąd oswoiliśmy się z tematem. Owa powszechność narkomanii pomogła zrozumieć, że nie ma jedynej i skutecznej recepty na to, aby uniknąć zagrożenia. Już raczej nie spotyka się w opinii społecznej poglądu, że narkomania to jedynie patologia. Powszechnie słyszymy o narkomanii jako o chorobie, a o narkomanach jako o osobach chorych.
Już nawet przedstawiciele palestry zrozumieli, że narkomana nie powinno się karać za posiadanie narkotyku, który ma w niewielkiej ilości na własne potrzeby. Z jednym tylko zastrzeżeniem – że jest to ten narkotyk, od którego jest uzależniony, a nie jakiś inny. Trudno bowiem zrozumieć, że uznajemy narkomanię jako chorobę i wiemy o tym, że specyfiką tej choroby jest przymus zażycia narkotyku, a więc osoba uzależniona nawet jakby bardzo nie chciała, to ten narkotyk musi przyjąć i aby tak się stało musi go mieć przy sobie. Zatem karanie człowieka chorego tylko za to, że posiada niewielką ilość tego właśnie narkotyku na własny użytek było wielkim nieporozumieniem.
Na szczęście takie rozumienie problemu przez wymiar sprawiedliwości, zdecydowanie krzywdzące osobę uzależnioną uległo już zmianie. A nawet jeżeli narkoman trafi do więzienia na skutek popełnionych innych przestępstw, to dzisiaj może liczyć, że będzie odbywał karę w takim zakładzie, w którym prowadzi się profesjonalną terapię uzależnień. To też jest dużym osiągnięciem służby więziennej – podobnie zresztą jak realizacja programów metadonowych. Oferta leczenia narkomanów na wolności jest bogata zarówno w obszarze detoksykacji jak i terapii uzależnień, jest też mocno zróżnicowana w metodach stosowanej terapii.
Czego zatem jeszcze brakuje? Czy to już wszystko, co można w Polsce osiągnąć? Oczywiście nie. Nie ma kraju na świecie, w którym skutecznie by rozwiązano problem narkomanii. Nie da się też tego uczynić w Polsce. Tak jak narkomanom nigdy nie zabraknie problemów tak i nam nigdy – niestety – nie zabraknie narkomanów. Zawsze będą młodzi ludzie, którzy, stając się ofiarami narkomanii, rozpaczliwie będą wołać o pomoc. Naszym zaś nieustającym zadaniem i moralnym obowiązkiem jest, aby ich głos usłyszeć.
[i]Autor jest katolickim duchownym. Od 2007 roku prowincjał polskiej prowincji zgromadzenia kamilianów, zaangażowany w działania dla dobra osób uzależnionych od narkotyków, a zwłaszcza zakażonych wirusem HIV. Prezes Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej[/i]
[ramka][srodtytul]Wyzwania dla polskiej tolerancji[/srodtytul]
„Polska tolerancja” to projekt, który powstał z inicjatywy Fundacji Tezeusz przy współpracy z Laboratorium Więzi. Od 6 września do 29 listopada, co tydzień w serwisie Tezeusz.pl, na stronie internetowej [link=http://rp.pl/polskatolerancja]rp.pl/polskatolerancja[/link], na Facebooku oraz na platformie internetowej salon24.pl będą się odbywać debaty poświęcone ważnym kwestiom społecznym stanowiącym wyzwanie dla polskiej tolerancji. Wprowadzeniem do dyskusji będą teksty m.in.: Jadwigi Staniszkis, Jana Rokita, Tomasza P. Terlikowskiego, Jana Hartmana, Magdaleny Środy, Kingi Dunin czy Henryki Bochniarz. Debaty będą co tydzień podsumowywane przez moderatora w formie audiowizualnej, a po zakończeniu projektu zostanie wydany e-book obejmujący dyskutowane teksty i najciekawsze komentarze.
[link=http://polskatolerancja.tezeusz.pl "target=_blank"]http://polskatolerancja.tezeusz.pl[/link]
[i]—maty[/i][/ramka]