PiS: młodzi w górę, Ziobro w dół

Zbigniew Ziobro i jego sojusznicy tracą wpływy w PiS. Jarosław Kaczyński wzmacnia swoją władzę rozgrywaniem rywalizujących frakcji

Publikacja: 29.12.2010 20:28

Piotr Gursztyn

Piotr Gursztyn

Foto: Rzeczpospolita

– Wyniki wyborów samorządowych w Małopolsce były słabe – mówił kilkakrotnie w ostatnim czasie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Szefem partii w tym regionie jest Zbigniew Ziobro, więc reszta partii tę krytykę uznała za ważny sygnał. Czego?

– Ziobro niepotrzebnie wyciął ludzi Zbigniewa Wassermanna. Poza tym nie postarał się, bo pewnie uczy się języków – mówił Kaczyński do kilku przedstawicieli tzw. młodego PiS. Ci zaś nie odebrali tego jako żartu, ale sygnał ograniczenia pozycji byłego ministra sprawiedliwości. I szansę dla siebie.

Po wyjściu polityków obecnego PJN PiS wygląda zupełnie inaczej. W szarej poselskiej masie wyróżniają się w nim trzy środowiska. Pierwsze to najwierniejsi i przez to najbardziej wpływowi towarzysze prezesa partii, tzw. zakon PC. Druga grupa to tzw. ziobryści. Trzecia, najbardziej ostatnio ekspansywna, to grono 30-latków, których nieformalnym liderem jest Adam Hofman. I to właśnie on, a nie człowiek Ziobry, został rzecznikiem PiS.

Awans młodego PiS jest spektakularny, bo przed powstaniem PJN ta grupa była mniej widoczna. Wcześniej Hofman i koledzy – Mariusz Kamiński, Dawid Jackiewicz, Maks Kraczkowski – pozostawali w cieniu Adama Bielana, Pawła Poncyljusza, Elżbiety Jakubiak. Zresztą młody PiS też był namawiany do odejścia, ale zwyciężyło przekonanie, że więcej miejsca będzie dla niego w starej partii. Decydująca okazała się rozmowa, w której Kaczyński obiecał młodym awans. Chodzi nie tylko o stanowisko dla Hofmana, lecz też wejście kogoś z tej grupy do najważniejszego gremium partii, Komitetu Politycznego (dziś młody PiS nie ma żadnej reprezentacji we władzach ugrupowania). W tym kontekście pada nazwisko Dawida Jackiewicza.

Tego typu korzyści nie uzyskała grupa Ziobry. Nikt z jego stronników nie pełni funkcji w klubie parlamentarnym. A np. zakon PC ma szefa i trzech z czterech wiceprzewodniczących. – Ubieganie się o fikcyjne stanowiska jest bez sensu. I tak o wszystkim decyduje Kaczyński – mówi osoba z otoczenia Ziobry.

Ale młody PiS, wspierany przez prezesa i zakon PC, awansuje nie tylko ze względu na pozostanie w partii.

Dla Kaczyńskiego ważne jest też równoważenie wpływów grupy Ziobry. – Podejrzewanie Ziobry i Jacka Kurskiego o to, że chcą przejąć partię, staje się obsesją Kaczyńskiego, którą na dodatek podsycają ich przeciwnicy – mówi ważny polityk PiS. Choć zapewnia jednocześnie, że obawy prezesa są całkiem nieuzasadnione, bo Ziobro z Kurskim liczą na "czynnik biologiczny". Jako ludzie młodsi od Kaczyńskiego o 20 lat uznali, że mogą jeszcze poczekać.

Tymczasem do powstrzymywania rzekomych zakusów ziobrystów przyłączył się mąż Marty Kaczyńskiej. Marcin Dubieniecki w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" stwierdził, że "żaden Kurski w duecie z Ziobrą nie są w stanie zastąpić Kaczyńskiego". Duża część partii uznała, że mówił to w porozumieniu ze stryjem żony.

– Bzdura. Marcin jest osobą o mentalności 16-latka. Dlatego Jarosław nie rozmawia z nim na tematy personalne – ripostuje osoba z bliskiego otoczenia prezesa PiS.

– Wyniki wyborów samorządowych w Małopolsce były słabe – mówił kilkakrotnie w ostatnim czasie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Szefem partii w tym regionie jest Zbigniew Ziobro, więc reszta partii tę krytykę uznała za ważny sygnał. Czego?

– Ziobro niepotrzebnie wyciął ludzi Zbigniewa Wassermanna. Poza tym nie postarał się, bo pewnie uczy się języków – mówił Kaczyński do kilku przedstawicieli tzw. młodego PiS. Ci zaś nie odebrali tego jako żartu, ale sygnał ograniczenia pozycji byłego ministra sprawiedliwości. I szansę dla siebie.

Pozostało 82% artykułu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Europa nie jest gotowa na Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Publicystyka
Adam Szymczyk: Powtórka z Hillary Clinton. Demokraci mentalnie wciąż tkwią w 2016 r.
Publicystyka
Amerykanista: Harris czy Trump – kto będzie lepszy dla Polski? To nie jest wcale oczywiste
Publicystyka
Jarosław Kuisz: W USA zapanuje faszyzm?
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Publicystyka
Jan Zielonka: Nieprzewidywalna Ameryka. Co wiemy, a czego nie wiemy o wyborach w USA
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni