Tak na marginesie: to do PO wstępować nie zamierzałam. Ale Donald Tusk i Jan Rokita przekonali mnie, że jak mam startować z list PO do Sejmu, to powinnam się zapisać do partii. Że inaczej być nie może. Teraz PO jest bardziej socjalna niż była na początku. Jest mniej liberalna niż była w swoich założeniach. Godzi się na większą interwencję państwa w życie gospodarcze i nawet w życie jednostki. Walka z dopalaczami, przekazanie części składek do OFE państwowego ZUS itp. To nie były posunięcia liberalne.
Nowy kurs partyjny nie przeraża jednak dzielnej Hanny Gronkiewicz-Waltz, która o PO i transferach politycznych mówi: