To wyjątkowe wydarzenie, gdy na łamach tygodnika Tomasza Lisa pojawia się dziennikarz spoza salonu. Oczywiście pretekstem do rozmowy była informacja o zakupie 51 procent akcji wydawnictwa "Presspublica" przez Grzegorza Hajdarowicza. O polskich mediach, wolności słowa i dziennikarzach mainstreamu Wildstein mówi:
Anglicy mało za nas wzięli, a kupiono nas w dużym stopniu za kredyty, więc dziwnie to wygląda. Przyszłość pokaże, czy zostaniemy w redakcji zmarginalizowani. (...) Dominujące media, ośrodki opiniotwórcze są w rękach jednej opcji, bardzo mocno zideologizowanej. I usiłują wypchnąć tę resztę. Pamiętam znanego socjologa, który powiedział, że problemem IV RP jest to, że takie teksty, takie wypowiedzi, które mogłyby się pojawić w niszowych publikacjach, nagle wypłynęły na światło dzienne.
Bronisław Wildstein o tygodniku "Wprost" i "GW" mówi: