Reklama

Rostowski wyklucza debatę z Gilowską, dopóki będzie ona członkiem RPP

Minister finansów Jacek Rostowski odcina się od pomysłów podnoszenia podatków. Wyklucza też debatę z Zytą Gilowską

Publikacja: 05.09.2011 13:01

Rostowski wyklucza debatę z Gilowską, dopóki będzie ona członkiem RPP

Foto: W Sieci Opinii

W ogóle takich sporów nie powinno być, a tym bardziej nie jest możliwa sytuacja, w której członek RPP jest rzecznikiem, przedstawicielem jednej z partii politycznych podczas kampanii wyborczych. To byłoby zupełnie jawne łamanie ustawy o Narodowym Banku Polskim, która zabrania nawet działalności publicznej, nie mówiąc już o politycznej. (...) Trudno mi jest sobie wyobrazić, żebym miał dokładać rękę do łamania prawa, ale droga do debaty jest prosta - pani Gilowska rezygnuje z Rady Polityki Pieniężnej, jest reprezentantem PiS. Wtedy debata bardzo chętnie.

Rostowski pytany o ewentualną podwyżkę podatków mówi:

Zawsze robimy absolutnie wszystko, aby podatków nie podwyższać. Czasami się nie udaje, bo są wartości jeszcze ważniejsze i to jest równowaga finansów publicznych, bezpieczeństwo finansów publicznych, ciągłość wypłat emerytur, rent i tak dalej. Na pewno jesteśmy partią, która najbardziej ze wszystkich partii chce te podatki utrzymać na niskim poziomie i po kryzysie, w miarę możliwości, nawet obniżać.

Nie widzę żadnego powodu, żeby VAT był podniesiony w przyszłym roku - absolutnie żadnego powodu. W ramach tego, co można dzisiaj przewidzieć, polska gospodarka wchodzi w przyszły rok silna. Widzimy, co się stało, jakie były naprawdę znakomite wyniki w drugim kwartale tego roku, kiedy mieliśmy wzrost gospodarczy, kwartał do kwartału, dziesięciokrotnie większy niż w Niemczech. Musimy być też świadomi tego, że na świecie są bardzo poważne zagrożenia, ale ja na przyszły rok podwyższenia podatków nie przewiduję.

Minister wypowiada się o podniesieniu podatków dla najbogatszych:

Reklama
Reklama

Wykluczałbym także taki pomysł. Ja bym chciał tutaj przypomnieć, że jak mówimy o osobach, które płacą 32-proc. stawkę, to to nie są najbogatsi. Najbogatsi w Polsce jako przedsiębiorcy płacą 19 proc. A 32 płacą zdolni i młodzi informatycy, ludzie, którzy pracują na stosunku pracy, bo są zatrudnieni

Publicystyka
Marek Migalski: Grzegorz Braun stanie się przyczyną rozpadu PiS?
Publicystyka
Jan Zielonka: Lottokracja na ratunek demokracji
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Pożar w PiS. Czy partia bezpowrotnie straciła część wyborców na rzecz obu Konfederacji?
Publicystyka
Grzegorz Rzeczkowski: Odpowiedź na wywiad z Jackiem Gawryszewskim
Publicystyka
Jakub Sewerynik: Komu przeszkadzała Chanuka w Pałacu Prezydenckim?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama