Agnieszka Holland: PO powinna zamienić nazwę na „Platformę Kolesiów”

Zdaniem reżyserki, minister kultury reprezentuje chwilowe interesy ministra finansów. „Problemem tej władzy jest to, jak traktuje kulturę. Widać tu całkowity brak wizji. Są za to chaotyczne, szkodliwe decyzje” – przekonuje Agnieszka Holland

Publikacja: 25.05.2012 13:14

Agnieszka Holland: PO powinna zamienić nazwę na „Platformę Kolesiów”

Foto: W Sieci Opinii

Reżyserka bardzo ostro ocenia ostatnią decyzję stołecznych władz, aby nowym dyrektorem Teatru Dramatycznego został Tadeusz Słobodzianek:

Arogancja władz samorządowych w Warszawie osiągnęła monstrualne rozmiary. Działacze teatralni skarżą się, że to kolejna decyzja władz Warszawy podjęta bez ich udziału. Dlaczego nie ma dyskusji ze środowiskiem? Dlaczego nie ma współdziałania z instytucjami kultury? Dlaczego jeden urzędas, średnio kompetentny, ma decydować o tym, jak wygląda życie teatralne największego polskiego miasta?

Ironicznie odnosi się także do całokształtu polityki rządu:

Możliwe, że to tendencja w PO, żeby odciąć przymiotnik "obywatelska" i zamienić nazwę na Platformę Kolesiów, Platformę Biurokratów albo Ignorantów. Nie wiem, skąd to się bierze - sposób traktowania wyborców, obywateli, ludzi kultury to pewien trend. Szczególnie w Warszawie mnie to martwi, ponieważ stąd promieniuje kultura na Polskę i kultura polska na Europę. Ten samorząd to ludzie, którzy nie mają głębokiego zaangażowania w to, co robią. To aroganccy biurokraci. Wszystko na to wskazuje.

I krytykuje postawę Bogdana Zdrojewskiego:

Przykro mi, że minister kultury reprezentuje chwilowe interesy ministra finansów. Mamy w Warszawie twórców teatralnych, którzy są "bezdomni", nie mają możliwości rozpostarcia skrzydeł. Wydaje się, że strategią władz jest wypychanie najważniejszych, najbardziej utalentowanych, najbardziej twórczych ludzi kultury i sztuki za granicę.

Odnosi się też do protestu ludzi kultury, którzy domagając się zmian w sposobie zabezpieczania swoich emerytur, ogłosili strajk:

Nie chcą głodować i emigrować. Ale ich protest też trzeba połączyć z szerszym ruchem społecznym. Przy pomocy demagogii łatwo nas złamać, bo nie produkujemy samochodów czy piłek. Łatwo ten problem sczyścić demagogicznie.

Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?