Reklama
Rozwiń
Reklama

Najtrudniejsze wyzwanie

Partie spierają się o różne rzeczy. O politykę zagraniczną również.

Aktualizacja: 11.06.2015 23:14 Publikacja: 11.06.2015 22:06

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Archiwum

Powiada się, że to niedobrze. Przecież po historycznym 1989 roku zapanował w tej kwestii konsensus nawet między skłóconymi „solidaruchami" i „postkomuchami": i SLD (wtedy jeszcze SdRP, co rozszyfrowywano jako Stowarzyszenie dla Ratowania Posad), i partie wyrosłe z „Solidarności" zgodnie optowały za NATO, Unią Europejską i zdecydowanym kursem prozachodnim. O to kłótni nie było, trzeba i teraz podobnie. Zgoda buduje i tak dalej...

Niżej podpisany adwokat diabelski uważa jednak, że dobrze, bo jest się o co spierać, byle mądrze i ze znawstwem przedmiotu. Wtedy trzeba było tylko zachować dosyć oczywisty kurs niezależnie od tego, kto był u steru. Najtrudniejsze wyzwanie nadciąga teraz i azymut też trzeba dopiero odnaleźć.

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Tzw. plan pokojowy zachęci Putina. Ile razy Zachód może popełniać ten sam błąd
Publicystyka
Estera Flieger: Polska wygrała los na historycznej loterii
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Włodzimierz Czarzasty jak kot. Ma dziewięć żyć i zawsze spada na cztery łapy
Publicystyka
Aleksander Hall: Polityczna zimna wojna PiS i KO szkodzi naszej wspólnocie
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Publicystyka
Adam Czarnota, Maciej Kisilowski: Nowelizując konstytucję, nie zamieńmy siekierki na kijek
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama