Reklama
Rozwiń

Minister finansów Ukrainy: Teraz jest nasz moment

Osiem tysięcy zabitych, setki tysięcy uchodźców, utrata Krymu i części Donbasu, załamanie gospodarki – to bardzo wysoka cena za wybór europejskiej drogi. Ale już nigdy z niej nie zejdziemy – mówi Jędrzejowi Bieleckiemu minister finansów Ukrainy.

Aktualizacja: 17.06.2015 22:52 Publikacja: 17.06.2015 21:00

Minister finansów Ukrainy: Teraz jest nasz moment

Foto: AFP

"Rzeczpospolita": Gospodarka Ukrainy załamuje się w tempie prawie 18 proc. w stosunku do ubiegłego roku, inflacja sięga 60 proc., ludzie zarabiają średnio 100 euro przy cenach w Kijowie wyższych niż w Warszawie. Jak długo Ukraińcy to wszystko wytrzymają?

Natalie Jaresko, minister finansów Ukrainy:
Ukraińcy są niezwykle cierpliwi, bo widzą swoją przyszłość w Europie. Ale my w rządzie wiemy, że nie ma ani chwili do stracenia. Musimy nie tylko przeprowadzać reformy strukturalne, ale także te, których efekty ludzie odczują w codziennym życiu. Dlatego budujemy na przykład system możliwie najskuteczniejszego podziału subsydiów społecznych, aby nikt nie musiał już dłużej czekać w ogromnych kolejkach. W czerwcu wchodzi w życie reforma policji drogowej w Kijowie, a do końca roku obejmie wszystkie miasta powyżej miliona ludności. Dla ludzi to będzie wymierny dowód, że skutecznie walczymy z korupcją: nie będą już musieli ciągle płacić łapówek, jeżdżąc samochodem.

Jeśli Ukraińcy są cierpliwi, bo liczą na europejską przyszłość, to chyba wkrótce tę cierpliwość stracą: na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Rydze w maju przywódcy Unii odrzucili wszelkie obietnice członkostwa Ukrainy we Wspólnocie.


Nigdy nie powiedziałam, że Ukraińcy żyją nadzieją na członkostwo w Unii. Chcą natomiast żyć w kraju o europejskich standardach. Nasz naród wyszedł na Majdan w obronie europejskiej cywilizacji, europejskich wartości. Chce rządu odpowiedzialnego przed społeczeństwem, sprzeciwia się korupcji, kleptokracji, pogardy władzy dla zwykłych ludzi. Domaga się wolności mediów, zgromadzeń, wypowiedzi. Mamy dziś bardzo prężne społeczeństwo obywatelskie, może nie tak zorganizowane jak „Solidarność" w szczytowym okresie rozwoju, ale przecież o wiele bardziej rozwinięte niż w Rosji. I tego już się nie cofnie. Członkostwo w Unii byłoby czymś znakomitym, wszyscy jesteśmy za. Ale mimo wszystko to tylko dodatek.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama