Jednym z najważniejszych oczekiwań, jakie wiązały się z wygraną demokratycznych partii w wyborach październikowych, był powrót zasady kompetencji i racjonalności działania wszelkich kierowników i zarządców w instytucjach publicznych. W dodatku – działania w porozumieniu z pracownikami, w prawdziwej dyskusji z nimi i z szacunkiem do nich. Było to głębokie pragnienie po latach chamstwa, prostactwa, uderzającej niekompetencji ludzi na stanowiskach w systemie stworzonym przez PiS. W dodatku – jak się dowiedzieliśmy – ci ludzie na stanowiskach dbali o siebie i o swych bliskich, zatrudnianych w podległych sobie urzędach, po prostu okradając nas, obywateli. Lecz gdy spojrzeć na to, co się dzieje obecnie w Polsce, trzeba zadać sobie pytanie: czy oczekiwania się spełniają, czy raczej nie?