Rytm kalendarza historyczki wyznaczają spory o kolejne rocznice. 1 marca można więc spodziewać się kolejnego konfliktu o Żołnierzy Wyklętych. Choć jego temperatura z każdym rokiem się obniża, daleko do jego zakończenia. Jednocześnie minęło już dostatecznie dużo czasu, by wreszcie przyjąć, że nic w tym złego, że spieramy się o przeszłość. Pamięć jest jak rzeka, której biegu się nie reguluje. Przy czym do zadań instytucji państwowych należy dbałość o stan wody oraz szczególna ochrona jej cennych odcinków i rozlewisk. Bez wątpienia tego rodzaju miejscem pamięci – by posłużyć się wyrażeniem, które ukuł francuski historyk Pierre Nora – jest II wojna światowa i wszystko to, co wydarzyło się zaraz po niej.