Armia, ropa, praca i woda

Benzyna stanieje, woda zdrożeje, autostrady zbudują się szybciej, a armia wreszcie sama się ochroni – wynika z tekstów w dzisiejszych dziennikach.

Aktualizacja: 19.04.2016 09:04 Publikacja: 19.04.2016 08:50

Andrzej Krakowiak

Andrzej Krakowiak

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

W dzisiejszej "Rzeczpospolitej" obszerna rozmowa z ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem. "Na razie wszelkie zachowania rosyjskie świadczą o systematycznym przygotowywaniu się do działań agresywnych. Nie ma co tego ukrywać. I najwyższy czas mówić o tym otwarcie by nie wpaść w pułapkę jak za czasów resetu. Zachód, w tym rząd Tuska powtarzał wówczas, że wszystko jest OK i przez najbliższe 20 lat nie będzie wojny w Europie" - mówi szef MON. I dodaje: "(...) na prowokacje rosyjskie musimy odpowiedzieć nie ustępstwami, lecz trwałym i znaczącym wzmocnieniem sił NATO na wschodniej flance".

Piszemy również o zmianach czekających polską armię. Przygotowany przez MON projekt nowelizacji ustawy o ochronie osób i mienia przewiduje objęcie firm ochroniarskich nadzorem przez Żandarmerię Wojskową.

Czy to oznacza, że niebawem prywatne firmy przestaną ochraniać obiekty wojskowe? – Do tego dążymy – mówi Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON. Według niego ochronę przejmie wojsko, ale nie żandarmeria. Czyli armia ochroni się sama.

Kurz po zamieszaniu związanym z głosowaniem na dwie ręce jeszcze nie zdążył opaść, a w „Rzeczpospolitej” rozmowa z Kornelem Morawieckim. „Od początku Kukiz’15 był zlepkiem różnych osób, które nie zostały przetestowane ani programowo, ani ideowo. Właściwie jedynym spoiwem było nazwisko Pawła. Drugim, ale jedynie dla części jego najbliższych współpracowników – wolnorynkowe mrzonki” – mówi. Mimo to, Kornel Morawiecki deklaruje, że nie wybiera się do PiS.


Tańsza benzyna...

Ale nie samą polityką gazeta żyje. Już na pierwszej stronie "Rzeczpospolita" wyjaśnia, co oznacza brak porozumienia dotyczącego wydobycia ropy naftowej. Przedstawiciele OPEC i krajów spoza kartelu eksporterów ropy (np. Rosji) bez powodzenia próbowali ustalić, ile mniej trzeba wydobyć surowca, by jego ceny zaczęły rosnąć. To, że im się nie udało, to dobra wiadomość dla konsumentów – pojedziemy i polecimy tanio. „Z pewnością taniej niż rok temu. Tańsza będzie i majówka, i drugi wydłużony weekend zaczynający się w Boże Ciało, 26 maja. Zapewne tak będzie również w wakacje” - czytamy w tekście „Tanie paliwa na majówkę”.


A na stronach ekonomicznych „Rz” zwraca uwagę na nowe zjawisko na wartym prawie 0,5 mld zł rynku nowych motocykli. Po 20 miesiącach nieprzerwanego zaczyna on sunąć w dół. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) w marcu liczba rejestracji nowych maszyn zmalała w porównaniu z ubiegłym rokiem o przeszło jedną piątą, do niespełna 2,1 tys. sztuk. Spadkowy okazał się także cały pierwszy kwartał.
„Zmienia się też struktura rynku. W ostatnich dwóch latach na rynku niepodzielnie rządziły niedrogie motocykle z niewielkimi silnikami do 125 cm sześciennych. Czas ich dominacji jednak mija” – czytamy w tekście „Koniec boomu na tanie motocykle”.

...ale droższa woda

„Rząd chce wprowadzić nowe opłaty dla przedsiębiorstw za korzystanie z wody. A to dla obywateli może oznaczać wyższe rachunki za prąd i za zakupy w sklepach” - ostrzega „Dziennik Gazeta Prawna”. Przygotowany w resorcie środowiska projekt ustawy przewiduje rewolucyjne zmiany. Powstanie m.in. Państwowe Gospodarstwo Wodne „Woda Polska” z rozległymi kompetencjami i równie pokaźnym budżetem, wprowadzona zostaną też nowe opłaty, np. 2,1 zł za 1 m sześc. bezzwrotnie pobranej wody podziemnej oraz 1,05 zł powierzchniowej.

„DGP” ma też dziś dla czytelników dobre informacje. „Jest szansa na to, że miesiąc przed terminem będzie otwarty 40-kilometrowy fragment autostrady A1 ze Strykowa do Tuszyna. Oznaczałoby to, że już na początku wakacji będzie można wygodnie pojechać z południa kraju nad morze” - pisze gazeta. Ale od razu zastrzega, że jest warunek: GDDKiA musi się wcześniej porozumieć z wykonawcą, który żąda podwyższenia kontraktu. Na dobre informacje musimy więc jednak zaczekać...

Krótsze życie Polaka

„Gazeta Wyborcza” zebrała dane dotyczące transferów finansowych przekazywanych przez Polaków pracujących za granicą. W zeszłym roku była to równowartość ponad 16 mld zł, nieco więcej niż rok wcześniej, lecz kilka miliardów złotych mniej, niż w rekordowym pod tym względem 2007 r.

„To zjawisko ma dwie przyczyny. Po pierwsze, emigracja, jeśli rośnie, to raczej dzięki łączeniu rodzin. Ubywa więc dzieci, żon, rodzeństwa, które otrzymują przekazy z zagranicy. Po drugie, nasz rynek pracy jest dziś w najlepszej sytuacji od 2007 r. Firmy zaczęły tworzyć coraz więcej miejsc pracy, bezrobocie w tym roku ma szansę być rekordowo niskie, rosną też pensje” - wylicza „GW”. Co więcej, dobra sytuacja na rynku pracy sprawia, że to do Polski przyjeżdża coraz więcej imigrantów – przede wszystkim z Ukrainy, którzy ślą pieniądze do swoich rodzin.

Tak dobre informacje z rynku pracy w kraju rządzonym przez PiS czytelników „GW” mogły zaskoczyć. Dla równowagi mamy więc materiał o niepokojących danych GUS. „W ciągu roku spadła o dwa miesiące statystyczna długość życia Polaka. (...) To spore zaskoczenie, bo od czasów transformacji ustrojowej długość życia rosła” - pisze „GW”. - Może to jest jakiś sygnał wskazujący, że umieralność z powodu którejś grupy przyczyn wzrosła. Może chorób układu krążenia jest więcej, może chorób nowotworowych, a może mamy więcej wypadków? - zastanawia się prof. Bogdan Wojtyniak z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH.

Prawnicy mają się dobrze

„Rzeczpospolita” alarmuje dziś, że wzrasta liczba zgłoszeń o stronach internetowych z niedozwoloną treścią. Jedna trzecia zawiera pornografię dziecięcą. Z najnowszego raportu o zagrożeniach w internecie zespołu Dyżurnet.pl, działającego w ramach Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), wynika, że zgłoszeń o takich treściach lawinowo przybyło. W pierwszym kwartale 2016 roku zespół reagowania na nielegalne i szkodliwe treści w sieci przyjął aż 3853 sygnały.
– To o ok. 30 proc. więcej niż w tym samym czasie roku ubiegłego, kiedy było ich 2907 – mówi Zuzanna Polak, ekspert Dyżurnet.pl, w tekście „Pedofile buszują w sieci”.

Na koniec polecam jeszcze lekturę najnowszego rankingu kancelarii prawnych „Rzeczpospolitej”. Okazuje się, że rynek usług prawniczych miał się w ubiegłym roku całkiem dobrze. Przychody kancelarii, które podały wyniki za ubiegły roku, sięgnęły miliarda złotych. W 2015 r. najwięcej zarobiły na doradzaniu przy: finansowaniu i refinansowaniu inwestycji, obsłudze transakcji dłużnych i rynku nieruchomości. Liczącą się kategorią stały się też transakcje związane z ekspansją polskich firm na za granicą.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć
Publicystyka
Pytania o bezpieczeństwo, na które nie odpowiedzieli Trzaskowski, Mentzen i Biejat
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Brudna kampania, czyli szemrana moralność „dla dobra Polski”
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jaka Polska po wyborach?
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi