Olaf Scholz, Ursula von der Leyen: Plan Marshalla dla Ukrainy

O strategii międzynarodowej pomocy dla odbudowy Ukrainy, o wyzwaniach i ryzykach piszą kanclerz Niemiec oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Publikacja: 24.10.2022 23:04

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, czerwiec 2022 r.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, czerwiec 2022 r.

Foto: Ludovic MARIN/AFP

We wtorek, 25 października, w Berlinie rozpoczyna się konferencja dotycząca odbudowy kraju, który od ośmiu miesięcy dzielnie stawia czoła rosyjskiej agresji. Do stolicy Niemiec przyjechali m.in. przedstawiciele G7, Komisji Europejskiej, Ukrainy oraz liczni eksperci.

Odwaga, jaką wykazują Ukraińcy, odkąd Rosja napadła na ich kraj, jest imponująca. Równie imponujące są ich wytrwałość i niezłomność w obliczu tego aktu pogwałcenia prawa międzynarodowego. To właśnie ze względu na tę odwagę, jaką wykazuje się Ukraina, spotkamy się w Berlinie, gdzie zamierzamy przedyskutować z ekspertami, w jaki sposób społeczność międzynarodowa może najskuteczniej pomóc Ukrainie i wesprzeć ją w dziele odbudowy kraju.

Czytaj więcej

Pomoc dla Kijowa po niemiecku. Berlin chce odegrać wiodącą rolę w odbudowie Ukrainy

Od kształtu odbudowy zależeć będzie to, jakim krajem stanie się Ukraina w przyszłości. Czy będzie to państwo oparte na praworządności z silnymi instytucjami? Czy będzie miało dynamiczną i nowoczesną gospodarkę? Czy będzie prężną demokracją stanowiącą część Europy? Chociaż przy dokonywaniu porównań historycznych zawsze należy zachować ostrożność, tym razem możemy śmiało powiedzieć, że stawką jest tu stworzenie nowego planu Marshalla na miarę XXI wieku. Zadanie to potrwa pokolenia i musi rozpocząć się już teraz.

Globalne skutki wojny

Czego nauczyliśmy się wraz z naszymi ukraińskimi partnerami z dotychczasowych doświadczeń związanych z odbudową? W jaki sposób można zorganizować i sfinansować tak ogromny, długoterminowy projekt? Jakie struktury są potrzebne do zapewnienia wymaganej przejrzystości i niezbędnego zaufania inwestorów? To niektóre z kwestii, które zamierzamy przedyskutować z ekspertami i przedstawicielami Europy, G 7, G 20, organizacji międzynarodowych, społeczeństwa obywatelskiego, a przede wszystkim Ukrainy.

Nie da się zmierzyć cierpienia, jakiego doświadczają Ukraińcy; codziennie opłakują liczne ofiary, a wojna Putina wywarła głęboki wpływ na życie milionów spośród nich. To, co możemy zrobić jako wspólnota – i co robimy od pierwszego dnia wojny – to aktywnie i niezawodnie wspierać Ukrainę. Nałożyliśmy surowe sankcje na Rosję. Dostarczamy broń, wspieramy ukraińską gospodarkę i pomagamy ludziom w codziennym życiu. Ułatwiliśmy dostęp do naszego rynku wewnętrznego dla ukraińskiego eksportu i zawiesiliśmy cła importowe.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Oferta Kremla dla świata. Wojna, wojna, wojna

Ponad 8 mln Ukraińców znalazło w Europie schronienie i ochronę przed rakietami Putina. Europa zapewniła im natychmiastowy dostęp do rynku pracy, szkół, opieki medycznej i mieszkań. W gronie krajów G7 i we współpracy z partnerami z G20 walczymy z globalnymi skutkami wojny, w tym z głodem na świecie, kryzysem energetycznym i gospodarczym.

Ogromne zadanie

Społeczność międzynarodowa udzieliła znaczącego wsparcia finansowego. Kraje G7, Unia Europejska i jej członkowie przeznaczyli do tej pory ponad 35 mld euro tylko na samą pomoc kryzysową dla Ukrainy. Pieniądze te mają pomóc Ukrainie w zaspokojeniu jej najpilniejszych potrzeb finansowych, tak, aby administracja mogła nadal funkcjonować pomimo wojny, by nauczyciele, policja, lekarze i żołnierze mogli otrzymywać wynagrodzenie i aby nadal zapewniana była opieka medyczna.

Oprócz tej doraźnej pomocy musimy dziś zacząć myśleć o odbudowie kraju, mimo że pokój wydaje się wciąż odległy. Musimy już teraz zacząć odbudowę zniszczonych domów, szkół, dróg, mostów i infrastruktury, a także odtwarzanie źródeł energii, tak aby kraj mógł szybko stanąć znowu na nogi. Ukraina potrzebuje perspektywy szybkiego uruchomienia swojej gospodarki, gdy tylko zakończy się wojna.

Najważniejsze jest to, byśmy to wielkie przedsięwzięcie zrealizowali razem. W G7 i instytucjach europejskich panuje co do tego zgoda. Jest to ogromne zadanie. Bank Światowy szacuje, że szkody spowodowane wojną do tej pory sięgają 350 mld euro. A przecież niszczenie trwa nadal, co pokazały ataki z ostatnich kilku dni. Ani Ukraina, ani poszczególni partnerzy nie będą w stanie samodzielnie sprostać temu wyzwaniu. Wszyscy musimy pomóc – UE, G 7 i nasi partnerzy ze wszystkich stron. Należy oczywiście włączyć największe instytucje finansowe i wiodące organizacje międzynarodowe. W perspektywie długoterminowej ważny będzie również udział prywatnych inwestorów i przedsiębiorstw.

Zyskać zaufanie

Im bardziej jasne i przejrzyste będą zasady wykorzystania pieniędzy, tym większa będzie chęć udzielenia pomocy. Dlatego dopilnujemy z naszymi ukraińskimi przyjaciółmi, by wsparcie docierało tam, gdzie jest najbardziej potrzebne. Wraz z naszymi partnerami z G7 i innymi krajami, przy wsparciu organizacji międzynarodowych i Ukrainy, zamierzamy stworzyć podstawy pluralistycznej platformy darczyńców w celu koordynowania procesu natychmiastowego przywracania zniszczonej infrastruktury i rozpoczęcia długoterminowej odbudowy. Wspólna platforma będzie głównym instrumentem współpracy i koordynacji wsparcia międzynarodowego. Chodzi o stymulowanie dużych projektów odbudowy i zapewnienie zaplecza technicznego. W ten sposób wyznaczymy najwyższe standardy w zakresie przejrzystości, skuteczności, kontroli i monitorowania projektów.

Musimy już teraz zacząć odbudowę zniszczonych domów, szkół, dróg, mostów i infrastruktury

Unia Europejska ma tu do odegrania ważną rolę. Od lata Ukraina ma status kraju kandydującego do UE. W związku z tym droga do odbudowy to jednocześnie droga Ukrainy do naszej wspólnoty. Oznacza to również przemodelowanie gospodarki Ukrainy w kierunku zrównoważonego rozwoju i cyfryzacji, ponieważ taka będzie nasza przyszłość. Wiąże się to z egzekwowaniem najwyższych standardów praworządności i ustanowieniem skutecznych organów antykorupcyjnych. Są to bowiem wartości, za którymi opowiada się Europa i które pomogą też zyskać zaufanie inwestorów oraz darczyńców.

Wszyscy zgadzamy się, że wspieramy Ukrainę nie tylko dlatego, że tak należy, ale również dlatego, że leży to w naszym interesie. Ukraina walczy nie tylko o własną suwerenność i integralność terytorialną; przeciwstawia się też putinowskiej próbie siłowego przesuwania granic oraz siania wojny i zniszczenia na terytorium sąsiadów. Ukraina broni też międzynarodowego ładu opartego na ustalonych zasadach, podstawy naszego pokojowego współistnienia i dobrobytu na całym świecie. Dlatego wspierając Ukrainę, budujemy własną przyszłość i przyszłość naszej wspólnej Europy.

We wtorek, 25 października, w Berlinie rozpoczyna się konferencja dotycząca odbudowy kraju, który od ośmiu miesięcy dzielnie stawia czoła rosyjskiej agresji. Do stolicy Niemiec przyjechali m.in. przedstawiciele G7, Komisji Europejskiej, Ukrainy oraz liczni eksperci.

Odwaga, jaką wykazują Ukraińcy, odkąd Rosja napadła na ich kraj, jest imponująca. Równie imponujące są ich wytrwałość i niezłomność w obliczu tego aktu pogwałcenia prawa międzynarodowego. To właśnie ze względu na tę odwagę, jaką wykazuje się Ukraina, spotkamy się w Berlinie, gdzie zamierzamy przedyskutować z ekspertami, w jaki sposób społeczność międzynarodowa może najskuteczniej pomóc Ukrainie i wesprzeć ją w dziele odbudowy kraju.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Nie łammy nuklearnego tabu
Publicystyka
Maciej Wierzyński: Jan Karski - człowiek, który nie uprawiał politycznego cwaniactwa
Publicystyka
Paweł Łepkowski: Broń jądrowa w Polsce? Reakcja Kremla wskazuje, że to dobry pomysł
Publicystyka
Jakub Wojakowicz: Spotify chciał wykazać, jak dużo płaci polskim twórcom. Osiągnął efekt przeciwny
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Potrzeba nieustannej debaty nad samorządem