Zbigniew Rau: Wspólny plan zwycięstwa

Ten największy współczesny kryzys w obszarze bezpieczeństwa wymaga od nas przyjęcia ambitnego podejścia. Stany Zjednoczone mogą przewodzić tym staraniom i pomóc światu przywrócić pokój – pisze minister spraw zagranicznych Polski.

Publikacja: 23.03.2022 21:04

Zbigniew Rau: Wspólny plan zwycięstwa

Foto: s. DI NOLFI / POOL / AFP

Niczym niesprowokowana i nieuzasadniona agresja Rosji na Ukrainę stanowi przełomowy moment dla społeczności międzynarodowej. Pokojowo nastawiony naród, który otrzymał formalne zapewnienie mocarstw, że granice jego państwa będą poszanowane, że nie będzie potrzebował broni nuklearnej do obrony przed obcą inwazją i że w związku z tym może przekazać swój arsenał nuklearny Rosji – został teraz przez tę samą Rosję zaatakowany. Wojska rosyjskie z premedytacją atakują ukraińską ludność cywilną. Całe ukraińskie miasta są równane z ziemią. Tysiące bezbronnych kobiet i dzieci zostały zabite, a miliony uciekły z kraju.

Nasz cel

Co więcej, Rosja atakuje nie tylko Ukrainę, jej niewinnych obywateli, dzielnice mieszkaniowe, elektrownie jądrowe i inne cele niemilitarne – ona niszczy cały instytucjonalny system stworzony do obrony świata przed niesprowokowanymi wojnami. Rosja depcze przy okazji także memorandum budapeszteńskie z 1994 r., na mocy którego Ukraina zrezygnowała ze swojego arsenału nuklearnego. Rosji powierzono obowiązek obrony pokoju na świecie, jako że nie tylko podpisała memorandum budapeszteńskie, ale także była jednym z mocarstw projektujących Kartę Narodów Zjednoczonych, Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa w Europie podpisany w Helsinkach w 1975 r. oraz Paryską Kartę Nowej Europy z 1990 r.

Dziś Rosja blokuje instytucje ustanowione na mocy tych porozumień i uniemożliwia im wypełnianie swojego obowiązku interwencji w sytuacji zagrożenia dla pokoju. Ukraina wykrwawia się, a cały instytucjonalny porządek świata jest ciężko poraniony i dysfunkcyjny.

Jeśli Rosja odniesie zwycięstwo w wojnie z Ukrainą, użycie siły stopniowo stanie się nową powszechną praktyką w polityce międzynarodowej. Chęć rysowania granic na nowo i rozszerzania wpływów na kolejne terytoria stanie się coraz powszechniejszym zjawiskiem na całym świecie. Naszym wspólnym celem powinno być więc niedopuszczenie do wygranej Rosji w toczonej przez nią wojnie napastniczej przeciwko Ukrainie i sprawienie, aby rosyjska agresja stała się porażką strategiczną.

Ten największy współczesny kryzys w obszarze bezpieczeństwa wymaga od nas przyjęcia ambitnego podejścia, abyśmy osiągnęli sukces. Stany Zjednoczone mogą przewodzić tym staraniom, pomóc światu przywrócić pokój i zapewnić niepodzielność naszych instytucji.

Plan na zwycięstwo jest następujący:

1. Ukraina powinna otrzymać wszelką broń, jakiej potrzebuje, aby walczyć z rosyjskim agresorem. Prezydent Władimir Putin nie dąży do kompromisu. Zaatakował Ukrainę, kierując się chęcią wskrzeszenia Imperium Rosyjskiego. Domaga się od Ukrainy bezwarunkowej kapitulacji i nawet jeśli nie jest w stanie osiągnąć tego celu teraz, nie da tak po prostu za wygraną. Będzie nadal szerzył śmierć i zniszczenie, aby osłabić ukraińskie morale. Jedynym sposobem, w jaki społeczność międzynarodowa może wpłynąć na jego kalkulacje, jest uzbrojenie Ukrainy po zęby, co sprawi, że cele Putina staną się nieosiągalne.

2. Sojusznicy Stanów Zjednoczonych na całym świecie muszą zwiększać inwestycje w sektor obronny. Rosyjska inwazja pokazuje, że kraj ten staje się coraz bardziej agresywny i coraz mniej przewidywalny. Stany Zjednoczone powinny zainicjować proces szybkiego dozbrajania swoich sojuszników i partnerów, w tym Ukrainy, i udzielić im wsparcia w formie nowego programu lend-lease podobnego do tego, który Ameryka wprowadziła podczas II wojny światowej.

3. NATO powinno niezwłocznie zwiększyć swoją wysuniętą obecność wojskową na wschodniej flance w Europie. Krok ten należałoby postrzegać nie tylko jako wzmacniający wiarygodność naszych zdolności w zakresie odstraszania, ale także jako odpowiedź daną Rosji za jej nieprzestrzeganie własnych zobowiązań do utrzymania pokoju w Europie.

4. Putin nie powinien mieć żadnych złudzeń co do czasu obowiązywania sankcji. Sankcje nie powinny zostać zniesione, dopóki Rosja nie wycofa się ze wszystkich terytoriów Ukrainy w jej międzynarodowo uznawanych granicach; nie potwierdzi zobowiązania do przestrzegania postanowień memorandum budapeszteńskiego oraz nie wypłaci Ukrainie odszkodowań wojennych.

5. Koszty tej wojny muszą być druzgocące dla Rosji nie tylko z perspektywy finansowej. Społeczność międzynarodowa musi również pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy umożliwili tę wojnę napastniczą, oraz jej zbrodniarzy wojennych. Postawiliśmy zbrodniarzy wojennych przed sądem po wojnie w byłej Jugosławii i nie możemy pozwolić na bezkarność sprawców okrucieństw wojennych w Ukrainie. Praworządność zakłada równe traktowanie oraz że wszystkie państwa odpowiadają przed tym samym prawem.

6. Społeczność międzynarodowa musi przygotować plan odbudowy Ukrainy. Mamy miliardy dolarów w skonfiskowanym mieniu oligarchów rosyjskich, którzy wspierali i finansowali agresywną politykę Putina. Musimy również zaoferować milionom niewinnych ukraińskich uchodźców wojennych perspektywę lepszej przyszłości w ich ojczyźnie – przyszłości, w której ich marzenia mogą się spełnić. W tym celu musimy włączyć Ukrainę do Europy zjednoczonej, wolnej i – miejmy nadzieję – cieszącej się pokojem.

Efekt odstraszający

Dopiero wtedy niepowodzenie rosyjskiej agresji będzie miało efekt odstraszający w skali globalnej. W przyszłości każdy potencjalny agresor powinien dobrze się zastanowić, zanim postanowi zaatakować inny suwerenny kraj. Zadanie klęski polityce agresji przyczyni się również do przywrócenia fundamentalnych zasad Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Jeżeli pozwolimy na powrót wojen agresywnych do instrumentarium polityki zagranicznej państw, konflikt międzypaństwowy stanie się ponownie normą i będzie to oznaczać koniec międzynarodowego ładu opartego na międzynarodowej praworządności.

Ukraińscy żołnierze w Siewierodoniecku, 27 lutego

Ukraińscy żołnierze w Siewierodoniecku, 27 lutego

Foto: Anatolii STEPANOV / AFP

Niczym niesprowokowana i nieuzasadniona agresja Rosji na Ukrainę stanowi przełomowy moment dla społeczności międzynarodowej. Pokojowo nastawiony naród, który otrzymał formalne zapewnienie mocarstw, że granice jego państwa będą poszanowane, że nie będzie potrzebował broni nuklearnej do obrony przed obcą inwazją i że w związku z tym może przekazać swój arsenał nuklearny Rosji – został teraz przez tę samą Rosję zaatakowany. Wojska rosyjskie z premedytacją atakują ukraińską ludność cywilną. Całe ukraińskie miasta są równane z ziemią. Tysiące bezbronnych kobiet i dzieci zostały zabite, a miliony uciekły z kraju.

Pozostało 89% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości