Zuzanna Dąbrowska: Bezwzględne zero opozycji

Jeżeli władza zawodzi, to obowiązkiem opozycji jest ją zastąpić, nawet jeśli jedyne, co może zrobić, to natchnąć obywateli otuchą i pokazywać dobre rozwiązania.

Aktualizacja: 23.03.2021 11:14 Publikacja: 22.03.2021 17:40

Twarzami walki z pandemią są dwaj ministrowie: Adam Niedzielski i Michał Dworczyk

Twarzami walki z pandemią są dwaj ministrowie: Adam Niedzielski i Michał Dworczyk

Foto: fot. KPRM/ Adam Guz

W publikowanym w poniedziałek w „Rzeczpospolitej” badaniu IBRiS pojawiło się pytanie o to, kto jest dla respondentów autorytetem w sprawach zdrowotnych, związanych z pandemią. Zdecydowana większość badanych wskazała rozsądnie na naukowców i lekarzy. Ważniejsze jednak jest, kogo nie wskazano wcale. Nikt bowiem z 1000 badanych osób nie uważa za autorytet w sprawach pandemii opozycji.

I chociaż w nikłym stopniu wskazywany jest też Kościół (0,8 proc.), media (0,8 proc.) i rząd (3,9 proc.), to totalne zero opozycji świadczy o tym, że przesypia ona szansę na zaistnienie i przyczynienie się do poprawy sytuacji. I nawet jeśli pojawiają się jakieś inicjatywy w tej sferze, np. podczas procesu legislacyjnego, to nie są one zauważane, nikną w ogólnym rozgardiaszu informacyjnym i uprawianiu politycznej konkurencji.

Pandemia jest tematem trudnym dla polityków. Zarówno dla tych, którzy mają możliwości i nie wiedzą, jak z nich skorzystać, jak i dla tych, którzy możliwości nie mają, bo nie rządzą. Władza zdecydowała się jednak na czytelny układ: twarzami walki z pandemią są dwaj ministrowie: Adam Niedzielski i Michał Dworczyk. To oni ponoszą klęski i kreują sukcesy. Ryzyko zawodowe wkalkulowane.

Opozycja swoich „twarzy pandemii" nie ma. Stara się pokazywać w mediach lekarz z zawodu i europoseł Bartłomiej Arłukowicz, ale robi to na własną rękę, bez błogosławieństwa kierownictwa PO. W PSL lekarsko komentuje sytuację sam jego prezes Władysław Kosiniak-Kamysz, ale ponieważ wypowiada się też o wszystkim innym – trudno zbudować mu wizerunek autorytetu akurat w tej sprawie.

Lewica ma z kolei senatora PPS z Częstochowy Wojciecha Koniecznego, który jako lekarz i dyrektor szpitala do roli autorytetu bardzo by się nadawał. Ale przebicie medialne ma słabe, tak jak i cała Lewica, chyba że akurat odejdzie z jej szeregów prominentna posłanka. I nawet jeśli posłom i posłankom np. z Razem coś się uda wymusić na władzy w sprawach pracowniczych, to i tak mało kto się o tym dowie, bo niepisanym warunkiem jest, by nie trąbić na wiwat, jeśli chce się jeszcze coś przepchnąć przez tę nieprzemakalną na ogół władzę.

Wydaje się więc, że tematy covidowe oddała opozycja władzy walkowerem, ograniczając się do całościowej krytyki pod hasłem „rząd nie daje sobie rady". Nie pojawiła się natomiast żadna inicjatywa, która ułatwiłaby Polsce staranie się o szczepionki, nie było konsekwentnego, jasnego przekazu na temat rzekomej szkodliwości produktu AstraZeneca.

Bo po to, żeby coś dotarło do świadomości obywateli, przy całkowitej blokadzie mediów publicznych, trzeba o swoich pomysłach mówić z takim uporem jak Katon o zniszczeniu Kartaginy. No, chyba że ich nie ma.

W publikowanym w poniedziałek w „Rzeczpospolitej” badaniu IBRiS pojawiło się pytanie o to, kto jest dla respondentów autorytetem w sprawach zdrowotnych, związanych z pandemią. Zdecydowana większość badanych wskazała rozsądnie na naukowców i lekarzy. Ważniejsze jednak jest, kogo nie wskazano wcale. Nikt bowiem z 1000 badanych osób nie uważa za autorytet w sprawach pandemii opozycji.

I chociaż w nikłym stopniu wskazywany jest też Kościół (0,8 proc.), media (0,8 proc.) i rząd (3,9 proc.), to totalne zero opozycji świadczy o tym, że przesypia ona szansę na zaistnienie i przyczynienie się do poprawy sytuacji. I nawet jeśli pojawiają się jakieś inicjatywy w tej sferze, np. podczas procesu legislacyjnego, to nie są one zauważane, nikną w ogólnym rozgardiaszu informacyjnym i uprawianiu politycznej konkurencji.

Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Nie łammy nuklearnego tabu
Publicystyka
Maciej Wierzyński: Jan Karski - człowiek, który nie uprawiał politycznego cwaniactwa
Publicystyka
Paweł Łepkowski: Broń jądrowa w Polsce? Reakcja Kremla wskazuje, że to dobry pomysł
Publicystyka
Jakub Wojakowicz: Spotify chciał wykazać, jak dużo płaci polskim twórcom. Osiągnął efekt przeciwny
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Potrzeba nieustannej debaty nad samorządem