Szewach Weiss: szczególna więź Polski i Izraela

Publikacja: 22.02.2011 00:12

Szewach Weiss

Szewach Weiss

Foto: Archiwum

W środę na terenie państwa żydowskiego odbędzie się wspólne posiedzenie rządów Polski i Izraela. To ukoronowanie wspaniałych kontaktów, jakie panują między naszymi krajami od 20 lat.

Pamiętam doskonale, jak upadł komunizm i niepodległa Polska nawiązała stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Stosunki, które zostały zerwane przez władze PRL po wybuchu wojny sześciodniowej. Zamrożony dialog polsko-żydowski eksplodował ze zdwojoną siłą. Obie strony były siebie ciekawe. Chciały nadrobić stracony czas.

Dlaczego stosunki polsko-żydowskie są tak szczególne? Odpowiedź jest prosta. Jeżeli żyje się razem na jednej ziemi przez 800 lat, to między ludźmi wytwarza się szczególna więź, której nawet długa rozłąka nie jest w stanie zerwać.

Dziś, aby politycy z obu krajów mogli się porozumieć, potrzebni będą tłumacze. Gdyby jednak takie posiedzenie odbyło się pod koniec lat 40. ubiegłego wieku, zaraz po powstaniu Państwa Izrael, nikomu nie przyszłoby to nawet do głowy. Niemal wszyscy ministrowie izraelscy wywodzili się z Polski i znakomicie znali ten język. Nawet dziś, jeżeli polscy goście znajdą czas i pójdą na spacer po bulwarach Tel Awiwu, usłyszą język polski. Wieczorami na tarasach siedzą starsze panie, które grają w karty i plotkują – po polsku. Tak jak kiedyś w Warszawie, Białymstoku, Lwowie czy Wilnie.

Co ciekawe, polska społeczność w Izraelu nie wymiera. Ludzie drugiego, trzeciego pokolenia odkrywają polskie korzenie. Interesują się krajem, z którego wywodzą się ich rodziny. Mowa o elitach dzisiejszego Izraela. Dziennikarzach, ludziach sztuki, generałach, naukowcach, lekarzach czy politykach. Wszyscy oni słuchali mówiących po polsku rodziców czy dziadków i przejęli od nich wiele wyrażeń i słów, które weszły przez to do języka hebrajskiego. Choćby imiona. Te wszystkie Marzenki, Julki, Lonie, Mońcie, od których roi się w Izraelu.

Ci młodzi ludzie są dumni, że wywodzą się z Polski, kraju, w którym Żydom przez kilkaset lat żyło się najlepiej na świecie. Ciekawi ich również obecna Polska, demokratyczna i należąca do Unii Europejskiej. Dla nich państwo to łącznik z nowoczesnością, europejskością i Zachodem.

Wspólne obrady rządów Polski i Izraela to dowód, że relacje między naszymi narodami i państwami są znakomite, a jeżeli można coś poprawić, to kontakty młodzieży. Mam nadzieję, że ministrowie edukacji Polski i Izraela postarają się, by wycieczki żydowskich uczniów do Polski stały się okazją do większej ilości spotkań z polskimi rówieśnikami. To młode pokolenia będą bowiem kształtowały w przyszłości stosunki między Polakami a Żydami.

[i]—not. p.z.

Szewach Weiss jest izraelskim politologiem i politykiem. Współpracuje z „Rzeczpospolitą”[/i]

W środę na terenie państwa żydowskiego odbędzie się wspólne posiedzenie rządów Polski i Izraela. To ukoronowanie wspaniałych kontaktów, jakie panują między naszymi krajami od 20 lat.

Pamiętam doskonale, jak upadł komunizm i niepodległa Polska nawiązała stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Stosunki, które zostały zerwane przez władze PRL po wybuchu wojny sześciodniowej. Zamrożony dialog polsko-żydowski eksplodował ze zdwojoną siłą. Obie strony były siebie ciekawe. Chciały nadrobić stracony czas.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne