Istnieje duża grupa chorych niedożywionych, u których wskaźnik masy ciała do wzrostu (BMI) jest poniżej normy albo takich, którzy w niedługim czasie stracili ponad 10 proc. masy ciała. Co trzeci pacjent, przyjmowany do szpitala z jakiegokolwiek powodu, posiada cechy niedożywienia. Tymczasem niedożywienie w znaczący sposób pogarsza wyniki leczenia. Na przykład zakażenie rany operacyjnej spotyka się u prawie 75 proc. takich chorych, podczas gdy zdarzenie takie może wystąpić zaledwie u 5 proc. chorych w prawidłowym stanie odżywienia. Ma to bardzo realny wpływ na czas pobytu w szpitalu i koszty leczenia – mówi Kłęk.
Raport w tej sprawie Kłęk przedstawi podczas XIII Zjazdu Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego i Dojelitowego, który odbędzie się w połowie czerwca. To, że pacjenci przychodzą do szpitala niedożywieni, można jeszcze wytłumaczyć chorobą lub warunkami, w jakich żyją, ale fakt, że po przebytym leczeniu większość z nich opuszcza szpital również z objawami niedożywienia zakrawa na kpinę. Tekst ten dedykujemy minister Ewie Kopacz.