Kwaśniewski mówi:
Pogorszyła się debata publiczna. Brakuje wielkich celów. Podobny problem z brakiem celów mają elity polityczne w całej Europie. A w Azji jest inaczej, tam celem jest awans cywilizacyjny, uzyskanie pozycji liderów świata. Ja miałem szczęście być politykiem wielkich celów. Pokojowa rewolucja lat 1989-1990 to walka o demokrację. Wejście do NATO to zapewnienie Polsce bezpieczeństwa. Przyjęcie konstytucji to państwo prawa. Przystąpienie do UE to najlepsza dostępna perspektywa cywilizacyjna.
Były prezydent pytany o "politykę transferową" PO - odpowiada:
Transfery niszczą polską scenę. Konferencja prasowa polityków dawniej związanych z SLD, a dziś działających w PO, akurat na parę godzin przed konwencją programową Sojuszu to była niegodziwość. To przypominało sytuacjęm męża, który po rozwodzie w dniu imienin żony zbiera dawnych znajomych, żeby ją obrażać. Premier wzywał do debaty i jest konwencja dużej partii, to należy najpierw posłuchać, co ta partia ma do powiedzenia, a potem krytykować.
To, co robi, Platforma, tworzenie szerokiego frontu od prawa do lewa, to taktyka dobra na wybory. Jednak będzie mieć niekorzystny wpływ na jakość demokracji i klasy politycznej. (...) Jest mrzonką, że w Europie może być dwupartyjny system, jak w USA.