Ta wojna już w sensie militarnym, gdybyśmy na nią patrzyli rzeczywiście przez te okulary czysto militarne, to ona już od dłuższego czasu okazała się wojną nie do wygrania. I teraz problem polega tylko na tym, w jaki sposób ją zakończyć. (...) Nie ma nadziei na wygranie tej wojny przeciwpartyzanckiej, ponieważ im dłużej taka wojna trwa, tym partyzanci są coraz lepsi, coraz sprawniejsi, coraz skuteczniejsi, coraz trudniej wygrać wojnę. (...) NATO niepotrzebnie wzięło pod swoje sztandary operację ISAF, która przekształciła się ze stabilizacyjnej w wojenną.
Zapytany, czy śmierć pięciu polskich żołnierzy zmieni coś w taktyce albo strategii afgańskiej, generał odpowiedział:
W taktyce być może tak, dlatego, że każdy taki przypadek jest dokładnie badany i analizowany, jak do niego doszło, jakie były czynniki, co można jeszcze poprawić i tak dalej. Natomiast w wymiarze strategicznym, moim zdaniem, nie powinno nic zostać zmienione, bo mamy strategię przyjętą racjonalną, naszą narodową, przyjętą teraz, w tym roku.
Kiedy nastąpi wycofanie wojsk z Afganistanu?
Tak jak zaplanowaliśmy, czyli do końca 2014 roku: spokojnie, racjonalnie, bez ryzyka dla żołnierzy i bez ryzyka także dla generalnej sytuacji w Afganistanie. (...) W 2012 roku chcemy zakończyć misję bojową, przejść wyłącznie do zadań szkoleniowych.