Reklama

Co mówi o nas nasz język – dwugłos

Norman Davis: Pisanie sms-ów psuje gramatykę Marcin Król: Polska naszego języka potrafi być olśniewająca i potrafi nas związać z sobą na całe życie, tak że obojętnie, gdzie jesteśmy, w tej Polsce mieszkamy

Publikacja: 28.05.2012 16:35

Co mówi o nas nasz język – dwugłos

Foto: W Sieci Opinii

Podczas prezentacji multibooka brytyjskiego historyka "Orzeł biały, czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920" ukaże się w formie multibooka  Norman Davies jednak zauważył, że rewolucja technologiczna zmienia świadomość i tryb życia ludzi, nie zawsze na korzyść:

Bardzo mnie denerwują na przykład telefony komórkowe. Próbuję żyć bez nich, niezbyt zresztą skutecznie. One zmieniają sposoby rozmowy, dobre maniery. Pisanie sms-ów psuje gramatykę, bo często stosuje się w nich skróty myślowe. Żyjemy w czasie, kiedy wszystko bardzo radykalnie i chyba - jak na mój gust - nieco za szybko się zmienia. A przecież nie zawsze mamy pełną świadomość, do czego te zmiany prowadzą.

Z kolei Król pisze, że "Polska jest wspaniałym krajem, tylko dlaczego, żeby się o tym przekonać, trzeba wyjechać za granicę?" We "Wprost" tłumaczy:

Tradycję pod tym względem mamy niezwykłą. Od Wielkiej Emigracji po lata ostatnie. Oczywiście, większość znakomitych polskich autorów i myślicieli wyjechała z przymusu, ale Cyprian Kamil Norwid – nie. I na emigracji powstały te wiersze, które część z nas powtarza sobie w pamięci, a także może nieco osobliwe wyobrażenia, że Polska jest mesjaszem narodów. Jednak żeby być mesjaszem, trzeba mieć w sobie coś szczególnego. A potem byli Gombrowicz i Miłosz, Jeleński i Czapski, Herling-Grudziński i Stempowski. W znacznej mierze to dzięki nim przechowała się tradycja wysokiego polskiego języka. I w kraju byli ludzie, którzy mimo niezbyt fortunnych zaangażowań politycznych, jak Jarosław Iwaszkiewicz, w twórczości i w listach przebywali na emigracji, tyle że wewnętrznej. Dzięki nim wszystkim ja żyję, a jak wiem – nie tylko ja. 

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla:

Reklama
Reklama

Zapominamy, że polska kultura, język to terytoria zachwycające formą, rozległością zainteresowań oraz bogactwem przeżyć i wyobrażeń niezwiązanych z polityką. Polska naszego języka potrafi być olśniewająca i potrafi nas związać z sobą na całe życie, tak że obojętnie, gdzie jesteśmy, w tej Polsce mieszkamy.

Refleksja przychodzi "od czasu do czasu ktoś umrze":

I wtedy mamy festiwal zachwytów nad ojczyzną polszczyzną, ale tylko wtedy. Przecież już od szkoły podstawowej zaczyna się ta deprecjacja polszczyzny. Wiem, że już nie wrócimy do wielu polskich lektur, że język się zmienia i nieuchronnie chamieje, ale wiem także, że trzeba się przed tym bronić.

Dlatego:

Za gorsze od sporów zanudzających lub oburzających nas polityków uważam niszczenie przez nich ojczyzny polszczyzny. Politycy przychodzą i odchodzą, a polszczyzna musi z nami zostać. Media reklamują najgorsze zachowania, także językowe, polityków, bo media są od tego, żeby mówić o tym, co sensacyjne, a sensacyjne jest wszystko, co negatywne.

Podczas prezentacji multibooka brytyjskiego historyka "Orzeł biały, czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920" ukaże się w formie multibooka  Norman Davies jednak zauważył, że rewolucja technologiczna zmienia świadomość i tryb życia ludzi, nie zawsze na korzyść:

Bardzo mnie denerwują na przykład telefony komórkowe. Próbuję żyć bez nich, niezbyt zresztą skutecznie. One zmieniają sposoby rozmowy, dobre maniery. Pisanie sms-ów psuje gramatykę, bo często stosuje się w nich skróty myślowe. Żyjemy w czasie, kiedy wszystko bardzo radykalnie i chyba - jak na mój gust - nieco za szybko się zmienia. A przecież nie zawsze mamy pełną świadomość, do czego te zmiany prowadzą.

Reklama
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Długi cień Władimira Putina nad Białym Domem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama