Marine Le Pen stawia na muzułmanów

Dotychczas było tak, że partie radykalne, skrajnie populistyczne i ultraprawicowe nie miały w Europie szans na prawdziwe rządzenie.

Aktualizacja: 14.10.2015 23:59 Publikacja: 14.10.2015 22:00

Marine Le Pen stawia na muzułmanów

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Rozpościerał się bowiem nad nimi szklany sufit – wystarczająco duży elektorat negatywny plus – w niektórych krajach – blokująca zdobywanie odpowiedniej liczby mandatów ordynacja wyborcza.

Być może wskutek obecnego kryzysu z falą uchodźców za jakiś czas się to zmieni i partie antyimigranckie zaczną zdobywać większość w parlamentach. Niektórzy antyestablishmentowcy nie zamierzają jednak czekać. Już próbują pozyskiwać nowych wyborców, i to w grupach, które kojarzyły się dotychczas ze światem przez nie zwalczanym. Największe z takich ugrupowań w Europie, francuski Front Narodowy, postanowiło się więc otworzyć na muzułmanów.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: 10 powodów, dla których powinno się ponownie przeliczyć głosy
Publicystyka
Marek Migalski: Po co nam w ogóle wojsko?
Publicystyka
Ukraiński politolog: Tango na grobach ofiar Wołynia niczego nam nie da
Publicystyka
Ćwiek-Świdecka: Odejście Muchy to nie tylko sprawa polityczna. Mogą stracić też dzieci
Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu