Czas podsumowań i zapowiedzi

Koniec roku zachęca do podsumowań. I dzisiejsze dzienniki przypominają tegoroczne najważniejsze wydarzenia.

Aktualizacja: 31.12.2015 07:39 Publikacja: 31.12.2015 07:26

Artur Osiecki

Artur Osiecki

Foto: Fotorzepa/ Bartosz Jankowski

Tak uczyniła „Rzeczpospolita” przypominając na swej czołówce głównie sukcesy polityków: Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Dudy, Pawła Kukiza i Ryszarda Petru. Znalazł się tam też rodzynek sportowy w osobie Roberta Lewandowskiego. Również na stronach prawnych „Rzeczpospolitej” dokonano podsumowania mijającego roku. Tytuł tekstu – „2015: rok rekordowych zmian w przepisach” mówi sam za siebie. Niestety, jak to w życiu, niektóre zmiany były sensowne, a inne nie i okazały się jedynie bublami prawnymi. Co się udało, a co nie? Warto przeczytać, bo jak wiadomo nieznajomość prawa, nawet tego najgłupszego, szkodzi.

Podsumowanie pt. „Majstersztyk i bubel 2015 roku” zamieściła też „Gazeta Wyborcza”. Za ten pierwszy uznała wystawienie przez Jarosława Kaczyńskiego Andrzeja Dudy na prezydenta i Beaty Szydło na premiera, a za ten drugi Magdaleny Ogórek do wyścigu prezydenckiego przez Leszka Millera. Gazeta podsumowała też, miesiąc po miesiącu, co się działo w mijającym roku w nauce „2015 rok w nauce”, a działo się niemało. 

Obie gazety piszą też o podsłuchach. Z tekstu w „Rzeczpospolitej” pt. „Podsłuchy PO” dowiadujemy się, że specjalna grupa policjantów miała podsłuchiwać dziennikarzy i prawników, którzy ujawnili tzw. aferę podsłuchową. Mają na to wskazywać wyniki kontroli zarządzonej przez nowego szefa policji, a cała sprawa miała mieć miejsce za rządów Bartłomieja Sienkiewicza jako ministra spraw wewnętrznych, który został podsłuchany w ramach afery podsłuchowej. Nic dodać nic ująć – od podsłuchu do podsłuchu. Warto tylko zaznaczyć, że oba podsłuchy były nielegalne. No może te drugie, policyjne, nieco mniej. W każdym bądź razie mamy ciąg dalszy afery taśmowej.

O tych podsłuchach, nawet kilkudziesięciu osób, pisze też „Gazeta Wyborcza” w tekście „80 osób na podsłuchu Sienkiewicza”. Co oczywiste podsłuchiwani byli dziennikarze „Wprost”, ale nie tylko oni. Sienkiewicz na łamach „GW” zaprzecza jednak jakoby miał coś wspólnego ze sprawą.

Jak informuje „Rzeczpospolita” nie tylko podsłuchy są niekontrolowane. Nikt również nie kontroluje liczby i mocy stacji sieci komórkowych („Maszty telefoniczne bez kontroli”). Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że ma ona poważne zastrzeżenia do lokalizacji i skokowego zwiększania mocy masztów. Często przeciw stawianiu nowych stacji protestują mieszkańcy obawiając się ich szkodliwego wpływu na zdrowie, ale jak stwierdza NIK nikt się z ich zdaniem nie liczy i maszty rosną jak grzyby po deszczu.

Na ekonomicznych stronach „Rzeczpospolitej” możemy przeczytać jak smętny będzie rosyjski nowy rok („Smutny rosyjski Nowy Rok”). Dlaczego? Otóż nasi sąsiedzi nie pojadą już świętować Nowego Roku ani do Egiptu ani do Turcji. Mniej ma ich być także u nas i u Bałtów. Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele. Mają one naturę i polityczną i ekonomiczną.

Warto zaznaczyć, że choć jak już wskazałem "Gazeta Wyborcza” omawia różne tematy to jednak swą ostatnią tegoroczną czołówkę poświęciła zmaganiom o Trybunał Konstytucyjny („Trybunał się nie poddaje”). Jak z niej wynika TK zamierza osądzić nowelizację ustawy o sobie samym autorstwa nowej partii rządzącej. Zrobi to w pełnym składzie choć bez piątki sędziów powołanych przez PiS.

A co w tabloidach? Również podsumowania. „Fakt” zamieścił ranking piłkarskich hitów 2015. Okraszono, go a jakże, wielkim zdjęciem naszego asa Roberta Lewandowskiego. „Fakt” zapowiada też ceny na przyszły rok „Co stanieje, co zdrożeje w 2016 roku”. Paliwa mają tanieć, a żywność drożeć. ”Fakt” donosi też, że gwiazda muzyki pop – Madonna - awanturuje się z własnym synem. Chłopiec mający 15 lat ma dość rozrywkowego życia rodzicielki, a mówią, że dzisiejsza młodzież jest niedojrzała...

„Super Express” donosi na swym froncie, że posłanka PiS Krystyna Pawłowicz wysyła dziennikarzy telewizji Piotra Kraśkę i Beatę Tadlę na korepetycje do księdza Rydzyka („Pawłowicz grozi Kraśce i Tadli”). „Super Express” zapowiada też co się zdarzy w 2016 r. Mają to być zamachy, protesty (to zapowiedzi oczywiste), a nieoczywistym jest powrót Kamila Durczoka do telewizji. Pytanie tylko czy też po korepetycjach u ojca z Torunia?

Publicystyka
Jerzy Haszczyński: W książce „Rafał” Trzaskowski stawia zaskakujące tezy w kwestiach międzynarodowych
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Mentzen nie poprze Nawrockiego
Publicystyka
Marek Migalski: Faworytem w wyborach jest Nawrocki. Trzaskowski musi ryzykować
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Prawicy nikt z ksenofobii nie rozlicza
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Po debatach przed debatą, czyli drugie życie kandydatów po przejściach