W 2015 r. Sejm przyjął niemal 300 ustaw, 261 jeszcze w poprzedniej kadencji. Swój finał miało wiele dużych reform, m.in. procedury karnej, zmieniono sposób dziedziczenia oraz zasady restrukturyzacji.
Bat na kierowców
Najwięcej kontrowersji budziła reforma procedury karnej. Wprowadziła tzw. proces kontradyktoryjny – zakłada mniejszą aktywność sędziego, a większą stron. – Cieszę się, że skończyły się czasy, gdy sąd prowadził śledztwo, że obudziliśmy strony postępowania – mówi adwokat Mariusz Paplaczyk.
Przepisy spotkały się z krytyką m.in. prokuratury, która podkreślała, że zmiany są wprowadzane zbyt szybko i nie zdążyła się przygotować. – Mamy zapaść na podstawowym odcinku funkcjonowania prokuratury, czyli oskarżania – mówił na łamach „Rz" prokurator Jacek Skała.
Zaniepokojony spadkiem liczby aktów oskarżenia wysyłanych do sądów i rosnącą liczbą ugód z oskarżonymi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział wycofanie się z reformy.
Na dobrą ocenę zasługuje natomiast zmiana w przepisach o kierowcach, która obowiązuje od 18 maja 2015 r. Każdy, kto w terenie zabudowanym przekroczy dopuszczalną prędkość, traci od ręki prawo jazdy. Kierowców cieszy też pozbawienie straży miejskiej prawa do używania fotoradarów.