Uszczelnienie wschodniej granicy ukruszyło potęgę tytoniowych mafii. Ale ich nie zlikwidowało

Służby likwidują nielegalne fabryki papierosów, ale i tak co dwudziesty pochodzi z nielegalnej produkcji lub przemytu.

Publikacja: 28.03.2023 03:00

W ubiegłym roku zlikwidowano 32 nielegalne fabryki papierosów i 35 krajalni tytoniu

W ubiegłym roku zlikwidowano 32 nielegalne fabryki papierosów i 35 krajalni tytoniu

Foto: IPN

Uszczelnienie wschodniej granicy utrudniło tytoniowym gangom prowadzenie lewych interesów, ale ich nie zlikwidowało. Przestępcy pozyskują tytoń z innych źródeł, kamuflują swój biznes i nadal na nim zarabiają. Z tą różnicą, że nielegalne fabryki nie działają już z takim rozmachem jak kiedyś, a papierosów na rynek krajowy i za granicę produkują obecnie znacznie mniej.

Milion sztuk na dobę

Połączone służby – CBŚP, KAS i SG – rozbiły właśnie nielegalną fabrykę, która produkowała 2 tys. papierosów na minutę, czyli milion sztuk na dobę. To jedna z większych. Działała w opuszczonym gospodarstwie rolnym w woj. łódzkim. Była zasilana własnym agregatem prądotwórczym o dużej mocy, który nie obciążał sieci energetycznej, a w budynku urządzono pokoje socjalne dla pracowników. Wpadły cztery osoby różnej narodowości, które działały w zorganizowanej grupie przestępczej. Zajęte wyroby, półfabrykaty i urządzenia były warte 10 mln zł (w tym sam towar 8,5 mln zł). Gdyby papierosy trafiły na rynek, Skarb Państwa straciłby 18 mln zł.

Czytaj więcej

Uciekają z policji. Funkcjonariuszy brakuje w elitarnych oddziałach

– Wciąż likwidujemy takie wytwórnie, jednak obecnie są mniejsze. Dla ograniczenia ryzyka rozrzucone na kilka lokalizacji – w jednym miejscu jest produkcja, w innym pakowanie, w kolejnym magazynowanie. Produkują na rynek krajowy i za granicę, wojna ich nie zniechęciła do tego procederu – mówi Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji.

Skala zlikwidowanych przez służby tytoniowych biznesów się nie zmienia – CBŚP rozbiło w ubiegłym roku 19 fabryk papierosów (tyle co rok wcześniej) i 17 wytwórni krajanki tytoniowej (o jedną więcej).

Ale już ilość przejętych z nich towarów spadła. W przypadku CBŚP było to 244 mln sztuk papierosów (o 35 mln mniej niż w 2021 r.) oraz 213 tys. kg krajanki tytoniowej (o ponad połowę mniej).

17 proc.

Tyle łącznie wyniósł spadek zajętych wyrobów gotowych, w tym potencjalnie mogących zostać wyprodukowanych z tytoniu i suszu

Trend potwierdzają dane Krajowej Administracji Skarbowej. „Liczba ujawnionych fabryk w 2022 r. w stosunku do roku poprzedniego pozostała na takim samym poziomie. Natomiast liczba papierosów i wyrobów tytoniowych ujawnionych w fabrykach w 2022 r. wskazuje na znaczny spadek nielegalnej produkcji” – wynika z odpowiedzi KAS dla „Rzeczpospolitej”.

KAS wraz z innymi służbami zlikwidowała w zeszłym roku 32 nielegalne fabryki wyrobów tytoniowych i 35 krajalni tytoniu. Przejęto gotowy towar i tytoń do wyprodukowania 86,5 mln sztuk papierosów.

– Łącznie spadek zajętych wyrobów gotowych, w tym potencjalnie mogących zostać wyprodukowanych z tytoniu i suszu, wyniósł ok. 17 proc. – podkreśla Justyna Pasieczyńska, rzeczniczka KAS. – W zakresie ujawnień nielegalnych fabryk polskie służby znajdują się w ścisłej czołówce w Europie – podkreśla.

Kurczy się szara strefa

Skąd ograniczenie lewej produkcji? – Najpewniej to efekt utrudnionego dostępu do suszu tytoniowego – sugerują śledczy. I wskazują, że praktycznie zamarł przemyt z Białorusi, skąd od lat zalewały Polskę nielegalne papierosy i tytoń. Po uszczelnieniu granicy, w tym postawieniu muru, przerzucane są śladowe ilości. – Rozbijane grupy tytoń sprowadzały legalnie z południa Europy i przemycały z Niemiec – wskazują policjanci.

Likwidacja przestępczych fabryk wyraźnie ograniczyła szarą strefę. Z raportu Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares wynika, że w drugim kwartale ubiegłego roku nielegalne papierosy stanowiły zaledwie 4,9 proc. rynku – to najniższy wskaźnik w historii. Dla porównania, w 2015 r. obejmowały 18,3 proc. rynku. Wtedy niemal co piąty papieros pochodził z nielegalnej produkcji lub z przemytu. Dzisiaj – co dwudziesty.

Jednak dopóki będzie istniał popyt – a napędzają go rosnące obecnie ceny – tytoniowe gangi nie odpuszczą.

Uszczelnienie wschodniej granicy utrudniło tytoniowym gangom prowadzenie lewych interesów, ale ich nie zlikwidowało. Przestępcy pozyskują tytoń z innych źródeł, kamuflują swój biznes i nadal na nim zarabiają. Z tą różnicą, że nielegalne fabryki nie działają już z takim rozmachem jak kiedyś, a papierosów na rynek krajowy i za granicę produkują obecnie znacznie mniej.

Milion sztuk na dobę

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Kradzież cennych książek z BUW. Zatrzymano pięć osób. To Gruzini
Przestępczość
Leszek Czarnecki bez aresztu. Prokuratura nie postawi mu zarzutów w aferze Getback
Przestępczość
Internet nie dla terrorystów. Przełomowe zmiany w polskim prawie
Przestępczość
Jak wpadli Polacy, którzy pobili Leonida Wołkowa
Przestępczość
Pobicie w Wilnie, zlecenie z Rosji, zatrzymani w Polsce