Reklama

Oszuści na trzy sposoby naciągali klientów w sieci. Poszkodowanych są setki

Co najmniej 650 osób straciło kilkaset tysięcy złotych, zamawiając towary w fikcyjnych sklepach internetowych. Dotąd wpadły płotki, organizatorzy procederu są nieuchwytni.

Publikacja: 16.11.2022 03:00

Pieniądze sprawcy wyciągali m. in. poprzez wysyłanie SMS-ów z linkiem do fałszywych bramek płatności

Pieniądze sprawcy wyciągali m. in. poprzez wysyłanie SMS-ów z linkiem do fałszywych bramek płatności – informowały, że klient ma np. dopłacić do przesyłki z zamówionym towarem.

Foto: Fotorzepa/ Jakub Mikulski

Sprawę o oszustwo, do którego wykorzystano sprzedaż nieistniejących towarów, rzekome szybkie pożyczki i podchwytliwe SMS-y prowadzi krakowska policja pod nadzorem Wielkopolskiego Wydziału do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu. Poszkodowanych jest tak wielu, i z całego kraju, że o ich statusie i uprawnieniach prokuratura poinformowała na swojej stronie internetowej, licząc także na zgłoszenie się wszystkich, którzy stracili pieniądze.

Proceder był prowadzony z rozmachem, a oszuści uruchomili trzy różne „dziedziny” działalności. I tak, oferowali szeroką sprzedaż towarów – głównie sprzętu RTV i AGD, w tym telewizorów, pralek, lodówek – poprzez OLX i Allegro oraz w założonych przez siebie fikcyjnych sklepach internetowych (m.in. o nazwach MediaMax, AGDRYK, RTVproAGD, i Sprzedajemy24.pl). Rejestrowali je na słupy lub na fikcyjne osoby. Dalej było „klasycznie” – klienci płacili, lecz towaru nie otrzymywali.

Wpadły „płotki” – dwoje Białorusinów – 34-letni Alech P. oraz 40-letnia Yuliya P.

Pieniądze sprawcy wyciągali także poprzez wysyłanie SMS-ów z linkiem do fałszywych bramek płatności – informowały, że klient ma np. dopłacić do przesyłki z zamówionym towarem. – SMS z linkiem był pretekstem do tego, żeby przejąć hasło i login, jakich klient używa, żeby się zalogować do swojego konta bankowego – wskazują śledczy.

Oszuści uruchomili również szybkie pożyczki od firm o nazwach m.in. Agencja Doradztwa i Pośrednictwa Finansowo-Kredytowego, Power-Kredyt, Szybki Kredyt24 (ich pełna lista znajduje się na stronie internetowej Prokuratury Krajowej). Jednak najpierw trzeba było przelać pewną sumę tytułem rzekomego „zabezpieczenia transakcji”.

Reklama
Reklama

Konta do wpłat założono na kilkanaście osób o cudzoziemsko brzmiących nazwiskach, jak np. Stepan Soukup, Erik Müller, Miloslav Bezucha czy Julia Tesarova – tyle że nikt taki nie istniał, a rachunki otwarto, używając podrobionych dokumentów tożsamości.

Czytaj więcej

Bolt ogłosił rewolucyjne zmiany po serii napaści seksualnych ze strony cudzoziemskich kierowców

– Proceder opierał się w dużej mierze na fikcji, a rzeczywiste były w nim jedynie wpłacone przez klientów pieniądze – słyszymy od śledczych.

Do kogo trafiły? Nie wiadomo, przestępcy, którzy zgarnęli profity, skutecznie się kamuflowali – dotąd ich nie ustalono. Wpadły „płotki” – dwoje Białorusinów – 34-letni Alech P. oraz 40-letnia Yuliya P.

– Przedstawiono im zarzuty posłużenia się sfałszowanymi dowodami osobistymi oraz pomocnictwa do prania pieniędzy – wskazuje Prokuratura Krajowa.

Z raportu Zespołu CERT Polska, który działa w ramach NASK, wynika, że w ubiegłym roku zarejestrowanych zostało blisko 30 tys. incydentów bezpieczeństwa – to dwukrotnie więcej niż w poprzednim. Z tego trzy czwarte dotyczyło phishingu, czyli próby wyłudzenia danych, np. loginu i hasła do poczty, strony banku, portalu społecznościowego czy innej usługi. Najbardziej narażone sektory gospodarki to media, handel oraz poczta i usługi kurierskie – wynika z raportu.

Reklama
Reklama

Jak nie dać się oszukać, robiąc zakupy w sieci? Nie ma złotego środka, jednak policja radzi, by trzymać się kilku podstawowych zasad.

– Sprawdzić opinie o sklepie, w tym w serwisach internetowych oraz na forach, jak przebiegały zakupy innych klientów, czy ktoś zgłaszał nieprawidłowości. Nie otwierać podejrzanych linków – wskazuje Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji. I przypomina, że sklep internetowy, jak każda firma, musi posiadać numer telefonu stacjonarnego, adres i inne dane rejestracyjne – w tym NIP i REGON, i KRS. Warto sprawdzić sklep poprzez kontakt telefoniczny oraz e-mail, a także korzystać z tych ofert, gdzie jest możliwość śledzenia statusu zamówienia. Ważne jest też istnienie na stronie sklepu protokołu szyfrowania danych podczas dokonywania zakupów.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Przestępczość
Akty dywersji na kolei. Jest wniosek o wydanie czerwonej noty Interpolu wobec podejrzanych
Przestępczość
Państwo w państwie. Prokuratura, policja i oszukani klienci banku
Przestępczość
Kontrowersyjna reaktywacja Collegium Humanum. Jak państwo postawiło na nogi interes Pawła Cz.
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Przestępczość
Kim jest Mychajło Ch., ukraiński „kolekcjoner” rosyjskich paszportów?
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama