Jhon Jairo Velásquez "Popeye" Vásquez wyszedł w ub.r. z kolumbijskiego więzienia. Odsiedział w nim 22 lata z 30-letniego wyroku za jedyne zabójstwo (kandydata na prezydenta Kolumbii), jakie była mu w stanie udowodnić prokuratura.
Podczas pobytu w więzieniu rywale kartelu z Medellin próbowali kilkanaście razy zabić Vásqueza. Bojąc się o własne życie Popeye opowiedział policji o 300 zabójstwach, których dokonał osobiście na zlecenie Pablo Escobara (w tym m.in. prokuratora generalnego kraju) oraz 3 tys. zabójstw, których wykonanie nadzorował. Dzięki uzyskanym od niego informacjom policja aresztowała kilkudziesięciu członków kartelu nieżyjącego już wówczas Escobara.
Zabójca twierdzi, że w więzieniu porzucił swe dotychczasowe życie. Większość rodzin mu nie wierzy, ale wybaczył mu np. syn zamordowanego prokuratora generalnego.
Po wyjściu z więzienia w 2014 r. Vásquez zaczął się ukrywać. Napisał wtedy list do mediów, w którym szanse na swą śmierć z ręki dawnych rywali ocenił na 80 proc. I zapowiedział, że zniknie z powierzchni ziemi.
W ciągu kilku miesięcy na wolności Vásquez zmienił jednak zdanie. Choć nadal się ukrywa, chętnie udziela wywiadów kolumbijskiej telewizji. Założył także oficjalną stronę na Facebooku, na której można mu zadawać pytania.