– Prace nad holdingiem właśnie się zakończyły – powiedział we wrześniu Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. A to niezupełnie prawda. Holding, czyli krajowa grupa spożywcza, ma powstać w oparciu o Krajową Spółkę Cukrową. Nikt nie ma jednak obiecanych spółce 200 mln zł, a jak dowiedziała się „Rzeczpospolita" – działa dopiero zespół ds. opracowania koncepcji grupy. Co więcej – model kapitałowy i finansowy projektu dopiero zostanie doprecyzowany.
Poszukiwane 200 mln
Na pytanie o pochodzenie 200 mln zł, obiecanych przez ministra rolnictwa na dofinansowanie Krajowej Spółki Cukrowej – Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) odpowiedź przygotowywał równo miesiąc. Pytanie jest istotne, bo o obiecanych pieniądzach – od września nikt nic nie wie. Ministerstwo Finansów odesłało do KPRM, ten urząd – do Ministerstwa Rolnictwa, a resort wreszcie – przesłał pytanie „Rzeczpospolitej" do KOWR.
Czytaj także: Minister Jan Krzysztof Ardanowski: Szkalowanie polskiej żywności jest niedopuszczalne
Na pytanie o źródło pieniędzy rzecznik nie odpowiedział. – Obecnie prowadzone są prace w zakresie ustalenia ostatecznego modelu funkcjonowania i finansowania nowo powstałej Krajowej Grupy Spożywczej – mówi nam Wojciech Adamczyk, rzecznik prasowy KOWR.
Nad holdingiem pracuje powołany przez ministra rolnictwa zespół ds. opracowania koncepcji utworzenia Krajowej Grupy Spożywczej. W składzie znajdziemy przedstawicieli resortu rolnictwa, KOWR, ARiMR i Polskiego Funduszu Rozwoju, wreszcie – wiceprezesa UOKiK i członka zarządu Krajowej Spółki Cukrowej.