Węgry zdjęły embargo na polskie mięso. Viktor Orban się ugiął

Viktor Orban po tygodniu przepychanek z Komisją Europejską i pięcioma krajami UE cofnął embargo na import mięsa z Polski, Chorwacji, Czech, Słowenii i Rumunii - dowiedziała się „Rzeczpospolita". Straty z tygodnia przekraczają 3 mln złotych.

Publikacja: 18.05.2025 12:34

Viktor Orban

Viktor Orban

Foto: Atdhe Mulla/Bloomberg

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, w sobotę wieczorem Węgry opublikowały dekret, który uchylają embargo na wwóz mięsa z pięciu unijnych krajów, w tym Polski. To zakańcza wzajemne zakazy importu mięsa związane z pryszczycą.

Czytaj więcej

Viktor Orbán zaskoczył polski rząd. Producenci mięsa wściekli, ale embargo trwa

Od kiedy polskie mięso może znowu wjeżdżać na Węgry?

Opublikowany w sobotę wieczorem dekret wchodzi w życie dzisiaj, w niedzielę 18 maja, więc już od niedzieli transporty polskich zwierząt i mięsa mogą znowu trafiać do węgierskich sklepów.

Dekret rządowy 107/2025 informuje, że uchyla poprzedni dekret 94/2025. (V. 8.) w sprawie specjalnych środków wzajemności dotyczących transportu produktów rolnych. W tekście węgierska administracja tłumaczy, że po wybuchu epidemii pryszczycy na fermie bydła na Węgrzech na początku marca 2025 r., wprowadzono „niezwykle rygorystyczne środki urzędowe”, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby.

Ograniczenia handlowe i eksportu mają w tym kraju silny wpływ na wyniki handlu zagranicznego, ponieważ Węgry są też eksporterem mięsa. Jednak w dekrecie Węgry wskazują, że wspólny rynek UE ma dla nich znaczenie, ponieważ epidemia powoduje poważne szkody gospodarcze nawet bez „nadmiernych środków”, liczy się każdy dzień eksportu. „Niemniej jednak niektóre państwa członkowskie UE zareagowały na wybuch pryszczycy na Węgrzech, nakładając zakazy importu i nieproporcjonalne ograniczenia, które wykraczały poza ograniczenia nałożone przez Komisję Europejską. Środki te miały poważny wpływ na węgierskich rolników, przedsiębiorstwa rolne i spożywcze”, informuje dekret, następnie dodaje, że Węgry oficjalnie powiadomiły Komisję Europejską, że niektóre państwa członkowskie nakładają nadmierne i nieproporcjonalne ograniczenia na import produktów z Węgier i zwróciły się do Komisji o wezwanie tych państw członkowskich (w domyśle - w tym Polski) do ich wycofania.

Czytaj więcej

Węgry zakazały importu polskiej wołowiny i wieprzowiny. To odwet

Węgry uważają, że to ich embargo zadziałało

I tutaj Budapeszt tłumaczy, że ponieważ „nieproporcjonalne ograniczenia handlowe utrzymywały się pomimo sygnałów przekazanych przez Węgry, rząd zareagował, wprowadzając środki wzajemności wobec zainteresowanych państw członkowskich”, czyli wprowadził embargo 9 maja. Embargo, według Budapesztu, odniosło skutek, ponieważ pozostałe państwa wycofały się z dodatkowych ograniczeń handlu, wobec czego, Węgrzy również mogli wycofać się ze swojego embarga, zakańczając tym samym tę mini wojnę handlową w Europie Środkowo-Wschodniej.

- Biorąc pod uwagę, że nieuzasadnione ograniczenia państw członkowskich zostaną zniesione, uchylenie dekretu rządowego 94/2025 w sprawie specjalnych środków wzajemności dotyczących transportu produktów rolnych jest uzasadnione - informuje węgierski dekret, który wszedł z życie w niedzielę 18 maja.

O tym, co się w ciągu tego tygodnia wydarzyło i jak reagowały polskie instytucje, co o tym wszystkim sądzi Komisja Europejska, przeczytacie w poniedziałkowym wydaniu Rzeczpospolitej.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, w sobotę wieczorem Węgry opublikowały dekret, który uchylają embargo na wwóz mięsa z pięciu unijnych krajów, w tym Polski. To zakańcza wzajemne zakazy importu mięsa związane z pryszczycą.

Od kiedy polskie mięso może znowu wjeżdżać na Węgry?

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Analityk: koniec wojny sklepów spożywczych. Po Dino można było oczekiwać więcej
Przemysł spożywczy
Viktor Orbán zaskoczył polski rząd. Producenci mięsa wściekli, ale embargo trwa
Przemysł spożywczy
Węgry zakazały importu polskiej wołowiny i wieprzowiny. To odwet
Przemysł spożywczy
Zmarł jeden z twórców imperium lodziarskiego Koral
Przemysł spożywczy
Polskie Jeżyki i Grześki łączą siły z niemieckimi zającami