Artykuł powstał we współpracy z Coca-Cola Polska

Po otwarciu gospodarki wiosną Polacy ruszyli do pubów, restauracji, wakacyjne kurorty pełne były urlopowiczów spragnionych wypoczynku poza domem. Wiele branż ocenia tegoroczny letni sezon jako rekordowy. Jakie były te wakacje dla firmy Coca-Cola?

Sezon wakacyjny pozwolił wziąć nam głęboki oddech. Cieszymy się, że nasi partnerzy z branży HoReCa (sektor hotelarski i gastronomiczny – red.) po wielu miesiącach zamknięcia notują wreszcie zyski. Pierwsze ciepłe tygodnie były dla nas pozytywne.

Rosła też kategoria napojów nisko– i bezkalorycznych, co z kolei przełożyło się na nasz wzrost i jest rezultatem zmieniających się preferencji konsumentów podczas i po pandemii.

Wcześniej lockdowny mocno uderzyły w branżę HoReCa. Coca-Cola postanowiła więc pomagać swoim partnerom biznesowym. Na czym polegało to wsparcie?

Pandemia była dla branży HoReCa miażdżąca. Nie mogliśmy zostawić naszych partnerów bez wsparcia, dlatego konsultowaliśmy z nimi największe potrzeby branży, aby móc błyskawicznie wdrażać adekwatne rozwiązania.

Już w pierwszych tygodniach pandemii został stworzony plan natychmiastowej pomocy, wspierający utrzymanie płynności finansowej punktów gastronomicznych, m.in. poprzez wydłużenie okresu płatności. Kolejny etap zakładał m.in. wsparcie przy zatowarowaniu, zniżki, pakiety pomocowe, wsparcie marketingowe (stworzyliśmy specjalną platformę do kreowania reklam dla naszych partnerów z branży HoReCa i wzięliśmy na siebie koszty ich promocji) i edukacyjne, w tym: HoReCa Academy, webinary prawne, szkolenia dotyczące finansów, działalności operacyjnej czy mediów społecznościowych.

W ramach naszej pomocy lokale gastronomiczne otrzymały m.in. 750 tys. produktów Coca-Cola, które mogły sprzedawać do zamówień na wynos. Dochód ze sprzedaży trafił w ręce restauratorów. Podczas wydarzenia Restaurant Week w 2020 roku wspieraliśmy restauratorów darmowym samplingiem (85 tys. puszek Coca-Cola Zero), z którego sprzedaży dochód pozostał w ich rękach. Podobnie teraz, we wrześniowej edycji Restaurant Week wszystkie restauracje uczestniczące w wydarzeniu otrzymały za darmo napoje Coca-Cola Zero Cukru. Są one sprzedawane za 5 zł, a kwota ta w całości trafia na konto restauracji.

Łącznie na program wsparcia branży gastronomicznej w trakcie pandemii przeznaczyliśmy jako system firm Coca-Cola niemal 5 mln zł.

Wsparliście także na przykład medyków...

Rzeczywiście, wspieraliśmy również lekarzy, medyków i pracowników służb na pierwszej linii walki z Covid-19, którzy swoim oddaniem i profesjonalną pomocą dbali o zdrowie wszystkich obywateli. W tym przypadku wartość naszej pomocy wyniosła 2,8 mln zł.

Jak na sprzedaż produktów koncernu wpłynęło wprowadzenie od początku tego roku opłaty, popularnie nazywanej „podatkiem cukrowym"?

Podatek cukrowy sprawił, że cały rynek napojów gazowanych spadł o 14 proc., a ceny na nim wzrosły średnio o około 40 proc. To pokazuje, jak dużym wyzwaniem jest dzisiaj prowadzenie biznesu w naszej branży.

Na pewno podatek cukrowy znacznie wpłynął na nasze plany i politykę cenową, jednak nie zmienił naszej strategii rozwijania oferty napojów niskocukrowych i niezawierających cukru, przyjętej długo przed jego wprowadzeniem. Warto zauważyć, że to, co nazywamy podatkiem cukrowym, powinniśmy nazywać podatkiem napojowym, bo obejmuje również te napoje, które nie mają w swoim składzie cukru, a niskokaloryczne substancje słodzące. Biorąc pod uwagę cel ustawodawcy, opodatkowanie słodzików bardzo nas zaskoczyło. Napoje niskokaloryczne są przecież alternatywą dla tych słodzonych cukrem.

Foto: materiały prasowe

Warto dodać, że aktywnie działamy na rzecz obniżania zawartości cukru w produktach. Coca-Cola jako członek Europejskiej Organizacji Producentów Napojów Bezalkoholowych (UNESDA) w latach 2000–2015 wraz z innymi firmami członkowskimi obniżyła średnią zawartość cukrów dodanych o 12 proc. oraz o kolejne 14,6 proc. w latach 2015–2019. Teraz podejmujemy nowe zobowiązanie: kolejne 10 proc. mniej cukru do 2025 r.

Coca-Cola opublikowała właśnie najnowszy raport, za rok 2020, dotyczący zrównoważonego rozwoju. Jakie są wasze kluczowe zobowiązania w tym zakresie?

Jedne z naszych głównych celów wiążą się z realizacją ambicji „Świat bez odpadów", w ramach której podejmujemy liczne działania, aby zminimalizować nasz wpływ na środowisko. Dążymy do zamknięcia obiegu opakowań – do 2030 roku chcemy zbierać i w pełni przetwarzać dokładnie tyle opakowań, ile trafia od nas w ręce konsumentów. Przed nami długa droga, bowiem w Polsce tylko 25 proc. odpadów komunalnych podlega recyklingowi. Jednak w przypadku naszych opakowań w Polsce mówimy o 50 proc., co oznacza, że już co druga nasza butelka jest zbierana i ponownie wykorzystywana.

Staramy się zmniejszać nasz ślad węglowy. Zmieniamy sposób projektowania opakowań tak, aby na przykład eliminować plastik w opakowaniach zbiorczych (Keel Clip), z kolei na Węgrzech testujemy prototyp papierowej butelki. Jeśli chodzi o realne działania na rzecz środowiska, mogłabym długo wymieniać, ale to przecież nie jest jedyna kwestia leżąca nam na sercu, jeśli mowa o zrównoważonym rozwoju.

To jakie jeszcze obszary warto wskazać?

Zależy nam także na wspieraniu lokalnej społeczności. Firmy systemu Coca-Cola w Polsce od lat angażują się na przykład w programy aktywizacji zawodowej grup, które stanowią ukryty potencjał polskiej gospodarki: kobiet i osób młodych. Pomagamy młodym ludziom w ich wyborze ścieżki zawodowej, oferując aplikację, webinaria i program mentoringowy. Z tych narzędzi skorzystało już 400 tys. osób. Oferujemy program wspierający rozwój startupów i podejmujemy też współpracę z organizacjami pozarządowymi, działającymi na rzecz środowiska i lokalnych społeczności.

Wspomniała pani o działaniach na rzecz wspierania kobiet na rynku pracy. Z raportu wynika, że Coca-Cola szczególną wagę przykłada właśnie do aktywizacji zawodowej kobiet. Na czym polegają te inicjatywy?

Od 2017 roku byliśmy partnerem Fundacji Sukcesu Pisanego Szminką i wspólnie tworzyliśmy program „Sukces TO JA", z którego do tej pory skorzystało 700 tys. kobiet. Program polegał na szeroko pojętym wsparciu kobiet, poczynając od warsztatów kompetencji miękkich, budujących odwagę, siłę i poczucie sprawczości, aż po kursy pisania biznesplanu i pozyskiwania inwestorów.

Ale też wewnętrznie w systemie Coca-Cola dbamy o równouprawnienie. Nasz partner, spółka Coca-Cola HBC Polska, chce, aby do 2025 r. 50 proc. stanowisk kierowniczych zajmowały kobiety. Już teraz 42 proc. pozycji w zarządzie należy właśnie do kobiet. W spółce Coca-Cola Poland Services kobiety stanowią większość.

Czy pandemia zahamowała realizację celów związanych ze zrównoważonym rozwojem?

Nie. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że pandemia przyspieszyła realizację wielu celów. Covid-19 wystawił nas na prawdziwą próbę. Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy zarówno my, jak i nasi partnerzy biznesowi, pozwoliła dostrzec, co jest naprawdę ważne. Jesteśmy systemem naczyń połączonych i wzajemnie na siebie oddziałujemy.

Dlatego nie tylko zadbaliśmy o to, aby nie przesuwać planów – na przykład pracowaliśmy nad innowacjami opakowaniowymi, działaliśmy na rzecz obniżenia zawartości plastiku w opakowaniach zbiorczych o 40 proc. – ale także zbliżyliśmy się do naszych partnerów i społeczności. W Polsce na początku pandemii wstrzymaliśmy działania reklamowe, by móc skupić się na tym, co było najważniejsze – na walce z Covid-19. A środki, których nie przeznaczyliśmy na kampanie reklamowe, wykorzystaliśmy na pomoc w walce ze skutkami pandemii.

Czy spowodowane przez koronawirusa zawirowania w gospodarce odbiły się na inwestycjach Coca-Cola w Polsce?

Według Banku Światowego, pandemia spowodowała spadek bezpośrednich inwestycji zagranicznych o 40 proc. Jednak my kontynuowaliśmy nasze długoterminowe plany. Dalej rozwijamy nasze portfolio produktów i zrealizowaliśmy kluczowe dla nas inwestycje, m.in. uruchomiliśmy trzy nowe linie produkcyjne – dwie w Polsce oraz jedną na Litwie.

W raporcie „Zrównoważony rozwój systemu Coca-Cola za 2020 rok" sporo miejsca poświęciliście wpływowi systemu Coca-Cola na polską gospodarkę. Jak ten wpływ wygląda w praktyce. Które wskaźniki uważa pani za najważniejsze?

Warto na przykład pamiętać, że zapewniamy 1,8 tys. miejsc pracy w samym systemie firm Coca-Cola w Polsce. Ponadto naszą działalnością wspieramy ponad 12,6 tys. miejsc pracy w innych firmach w całym kraju. Tak więc dzięki jednemu stanowisku pracy w spółkach systemu Coca-Cola powstaje prawie sześć stanowisk pracy w różnych branżach w Polsce, m.in. w transporcie, rolnictwie i handlu. Warto też wskazać, że 1 złoty dochodu wygenerowany przez nas pomógł wytworzyć 3,8 zł w gospodarce.

Jednak, gdybym miała wybrać ulubiony wskaźnik, byłaby to całkowita wartość dodana dla polskiej gospodarki, wytworzona przez firmy systemu Coca-Cola. W 2020 roku wygenerowaliśmy ponad 3,3 mld zł wartości dodanej dla gospodarki.

Tak się przyjęło, że następne pytanie w przypadku podmiotów zagranicznych od jakiegoś czasu budzi w Polsce największe emocje. Ile podatków zapłaciła Coca-Cola w naszym kraju w ubiegłym roku?

W 2020 roku zapłaciliśmy prawie 379 mln zł podatków (dokładnie 378 903 837,60 zł). 90 proc. z nich trafiło do budżetu centralnego, a 10 proc. do budżetów jednostek samorządowych.

W raporcie podkreślacie, że Coca-Cola dużą wagę przywiązuje do działań na rzecz lokalnych społeczności, wychodzących poza czysto biznesowe obszary, jak podatki czy wspomniany już rynek pracy. To rzeczywiście jest ważny aspekt dla firmy o globalnej skali działalności?

Nie da się zaprzeczyć, że jesteśmy globalną marką, ale przede wszystkim jesteśmy polską firmą! Tu działamy, tu produkujemy, tu zatrudniamy ludzi i tutaj chcemy wspierać społeczność. Mamy dużą autonomię, jeśli chodzi o działania zarówno biznesowe, jaki i CSR-owe. To ważne, bo możemy dobrze rozpoznać potrzeby lokalnej społeczności i zaproponować działania, które sprawdzą się właśnie tutaj, w polskich warunkach, a nie za oceanem.

Jak inwestorzy zagraniczni, tacy jak Coca-Cola, oceniają otoczenie regulacyjne dla działalności biznesu w Polsce?

Kondycja polskiej gospodarki ma bezpośredni wpływ na przedsiębiorstwa działające w Polsce, ale nie może być mowy o silnej gospodarce bez stabilnie działających firm. Aby móc prowadzić biznes, planować wieloletnie inwestycje, a przede wszystkim rozwijać się w sposób zrównoważony, biorąc pod uwagę aspekty ekologiczne i społeczne, potrzebujemy przewidywalnego i stabilnego otoczenia regulacyjnego. Dlatego jesteśmy otwarci na dialog ze wszystkimi interesariuszami i osobami tworzącymi otoczenie regulacyjne.

Mamy międzynarodowe doświadczenie, sami poszukujemy najefektywniejszych rozwiązań, związanych m.in. z systemem depozytowo-kaucyjnym, zamkniętym obiegiem opakowań czy właśnie systemem podatkowym. I nie oznacza to wcale, że chcemy się uchronić przed płaceniem większych podatków. Chcemy jednak, aby były sprawiedliwe i umożliwiające rozwój, a nie były dyskryminujące czy hamujące inwestycje. Chcemy rozmawiać. Wierzymy, że tylko dialog i szczera wola współpracy obu stron – mam tu na myśli przedsiębiorców i decydentów – umożliwiają wypracowanie trwałych i optymalnych rozwiązań.

Co stawia sobie pani za priorytet w działalności Coca-Cola w naszym kraju w najbliższym czasie?

To, po pierwsze, działania na rzecz stabilnego otoczenia regulacyjnego. Polski rynek ma ogromny potencjał inwestycyjny, ale firmom potrzebna jest stabilność regulacji. Uczestniczymy w debacie o kluczowych kwestiach dla gospodarki. Jedną z nich jest wprowadzenie w Polsce systemu depozytowo-kaucyjnego. Znamy założenia Polskiego Ładu i chcemy móc wnosić swój wkład w rozwój Polski, dlatego liczymy na współpracę przedsiębiorców i inwestorów z ustawodawcą.

Po drugie, to dalsze wsparcie lokalnych społeczności. Staramy się angażować w obszary, w których możemy dzielić się wiedzą, doświadczeniem i kompetencjami, a także być obecni tam, gdzie możemy być najbardziej pomocni. Wierzymy, że razem możemy więcej dla wspólnego dobra. Naszym celem jest tworzenie wartości dodanej w społecznościach, w których działamy. Nasze inwestycje społeczne koncentrują się na kreowaniu pozytywnego wpływu na społeczeństwo oraz gospodarkę, poprawie jakości życia społeczności, rozwoju młodzieży i inicjowaniu projektów środowiskowych.

Foto: materiały prasowe

Po trzecie, to wdrażanie naszych zobowiązań dotyczących środowiska Nasza globalna ambicja „Świat bez odpadów" realizuje strategiczne cele w zakresie zbiórki i przetwarzania odpadów, projektowania opakowań i nawiązywania partnerstw. Do 2030 roku na całym świecie chcemy pomagać zbierać i przetwarzać dokładnie tyle butelek i puszek, ile trafia od nas w ręce konsumentów. Jednocześnie dążymy do zwiększenia udziału surowców wtórnych używanych do produkcji opakowań, co pomoże zmniejszyć zużycie plastiku, a także do projektowania wyłącznie opakowań, które w 100 proc. nadają się do recyklingu. Warto zaznaczyć, że na polskim rynku już niemal 100 proc. wszystkich opakowań może być ponownie przetworzonych. W Polsce Coca-Cola wraz z innymi producentami promuje ideę stworzenia systemu depozytowo-kaucyjnego, który będzie przyjazny dla konsumentów i dzięki któremu selektywna zbiórka odpadów będzie skuteczniejsza, umożliwiając ponowne wykorzystanie większej ilości opakowań i zamknięcie obiegu. I wreszcie – cały czas pracujemy nad recepturami naszych napojów, zwiększając jednocześnie portfolio produktów bez cukru. Pracujemy również nad nowymi, innowacyjnymi produktami.

CV:
Natalia Stroe od kwietnia 2021 r. objęła funkcję dyrektor generalnej dla Polski i krajów bałtyckich w Coca-Cola Poland Services.

 Ma ponad 17-letnie doświadczenie w firmach systemu Coca-Cola, gdzie zajmowała wysokie stanowiska kierownicze w marketingu i sprzedaży w różnych krajach Europy Południowo-Wschodniej. Z kolei od 2019 roku była dyrektor generalną Czech i Słowacji. Na każdym stanowisku osiągała doskonałe wyniki biznesowe.

Coca-Cola w Polsce:
System Coca-Cola w Polsce tworzą spółki: Coca-Cola Poland Services sp. z o.o. oraz Coca-Cola HBC Polska sp. z o.o.

Coca-Cola w Polsce oferuje 23 marki, dostępne w 145 tys. punktach sprzedaży. W 2020 roku w Polsce zostało sprzedanych niemal 1,2 mln litrów napojów firmy. Aż 92 proc. produktów sprzedawanych w Polsce jest produkowanych w naszym kraju. Z każdej złotówki wydanej na napoje Coca-Cola, w Polsce zostaje 71 groszy. System firm Coca-Cola w Polsce zapewnia bezpośrednio ponad 1,8 tys. miejsc pracy. Ponadto swoją działalnością wspiera przeszło 12,6 tys. miejsc pracy w innych firmach w całym kraju. Tak więc dzięki jednemu stanowisku pracy w spółkach systemu Coca-Cola powstaje prawie sześć stanowisk pracy w różnych branżach w Polsce, m.in. w transporcie, rolnictwie i handlu. W 2020 roku działalności systemu Coca-Cola w Polsce towarzyszyło wygenerowanie dochodów w wysokości prawie 153,5 mln zł. Działalność firmy wpłynęła także na wygenerowanie 582 mln dochodu w gospodarce. Oznacza to, że każdy 1 złoty dochodu wygenerowany przez Coca-Cola, pomógł wytworzyć kolejne prawie 3,8 zł dochodu w gospodarce. Łącznie działalność systemu Coca-Cola w Polsce wygenerowała w 2020 roku ponad 3,3 mld zł wartości dodanej dla gospodarki. W tym 640 mln zł to wynik bezpośredniej działalności systemu Coca-Cola w Polsce, a 2,67 mld zł to wpływ pośredni wynikający z tej działalności.