Nie ma się co łudzić. Polski Ład dotknie wszystkich, choć nie każdego z taką samą siłą. Niektórzy na nim zyskają, wielu straci. Neutralny będzie chyba jedynie dla tych, którzy nic nie zarabiają i nie mają żadnych dochodów. Dlatego już teraz wiele osób próbuje policzyć i sprawdzić, jak „wyjdzie" na Polskim Ładzie. A wyliczenia łatwe nie są, bo przepisy są skomplikowane, uchwalone i podpisane niemal w ostatniej chwili – choć do tego powoli się już przyzwyczajamy. Gdy prezydent podpisał ustawę, wszyscy zaczęli liczyć. Liczą doradcy podatkowi, księgowe, ale i zwykli podatnicy. I wielu wychodzi, że powinni się upomnieć o podwyżkę. Ale pracodawcy też liczą. I choć obawiają się, że Polski Ład będzie pretekstem do żądania wyższych pensji, wiedzą, że nie w każdym wypadku uzasadnionym. Podpowiadamy zatem, jak Polski Ład wpłynie na zarobki, kto rzeczywiście może żądać dodatkowych pieniędzy, a kto na to szans nie ma (przynajmniej powołując się na Polski Ład). Przedsiębiorcom radzimy, na czym mogą w przyszłym roku zaoszczędzić i z jakich ulg korzystać. Tym zaś, którzy ukrywali dochody, pokazujemy nowe możliwości, jakie daje Polski Ład (choć i tu w beczce miodu jest łyżka dziegciu). Miłej lektury!
Czytaj w poradniku:
Warto zapłacić, by móc odliczać
Kto świadczy usługi zwolnione, będzie mógł zrezygnować z tego zwolnienia i odzyskiwać podatek.
Czytaj więcej
Kto świadczy usługi zwolnione, będzie mógł zrezygnować z tego zwolnienia i odzyskiwać podatek.
Firmy szukają sposobów, by zatrzymać specjalistów
Na zmianach podatkowych zyskają pracownicy zarabiający do 5,6 tys. zł brutto, stracą powyżej 12,8 tys. zł brutto. Więcej osób przyjdzie do pracodawców po podwyżki.