Jak wystawić zaświadczenie o utraconych zarobkach wezwanego do wojska

Grzegorz Orłowski, radca prawny w spółce z o.o. Orłowski, Patulski, Walczak

Aktualizacja: 19.05.2015 08:57 Publikacja: 19.05.2015 02:00

Grzegorz Orłowski

Grzegorz Orłowski

Foto: Rzeczpospolita

Rzeczpospolita: Czy wezwanie pracownika na ćwiczenia wojskowe to duży problem dla firmy?

Grzegorz Orłowski: To powszechnie przyjęte rozwiązanie w krajach Europy Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. Poza tym wojsko planuje takie ćwiczenia z dużym wyprzedzeniem, aby było to jak najmniej uciążliwe dla pracodawców. Oczywiście jest to związane z dodatkową papierkową robotą przy wystawianiu zaświadczeń o zarobkach zatrudnionego czy załatwianiu w razie potrzeby zastępstwa za wezwanego przez armię pracownika. Nie jest to jednak bardziej uciążliwe niż w przypadku choroby zatrudnionego. Za okres ćwiczeń pracodawca nie musi płacić wynagrodzenia pracownikowi, w odróżnieniu od pierwszych 33 dni choroby, za które należy mu się wynagrodzenie chorobowe z firmowych pieniędzy.

A co z wątpliwościami dotyczącymi zaświadczeń o zarobkach pracowników i niezgodności rozporządzenia z ustawą?

Moim zdaniem nie ma tu żadnej dyskusji. Skoro ustawa jest korzystniejsza dla pracownika wezwanego na ćwiczenia, to pracodawcy powinni wystawiać zaświadczenie w myśl tych przepisów, a nie jak chce MON – w myśl rozporządzenia. Te przepisy są zresztą wydane wbrew delegacji zawartej w art. 119a ustawy o powszechnym obowiązku obrony i rażąco z nim niezgodne.

Na czym polegają te różnice?

Zgodnie z ustawą świadczenie ma rekompensować utracone wynagrodzenie i ma być liczone jako 1/21 wynagrodzenia za każdy dzień ćwiczeń. Ustawa ogranicza też górny pułap tej rekompensaty do stawki liczonej od 2,5 przeciętnego wynagrodzenia. Zawarty w ustawie sposób liczenia zarobków pracownika na potrzeby rekompensaty za ćwiczenia ma charakter bezwzględnie obowiązujący. Tymczasem rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad ustalania i wypłacania świadczenia pieniężnego żołnierzom rezerwy odbywającym ćwiczenia wojskowe każe liczyć ten wskaźnik z zarobków pracownika z trzech ostatnich miesięcy podzielonych przez 90. To znacznie mniej korzystny sposób wyliczania stawki za jeden dzień ćwiczeń. Poza tym w myśl § 8 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia do tego wynagrodzenia nie zalicza się np. premii czy nagród wypłacanych pracownikowi, co dodatkowo obniża kwotę należnego mu od państwa świadczenia. Obrona narodowa to rzecz święta, ale w przepisach nie powinno być takich niedoróbek.

—rozmawiał Mateusz Rzemek

Rzeczpospolita: Czy wezwanie pracownika na ćwiczenia wojskowe to duży problem dla firmy?

Grzegorz Orłowski: To powszechnie przyjęte rozwiązanie w krajach Europy Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. Poza tym wojsko planuje takie ćwiczenia z dużym wyprzedzeniem, aby było to jak najmniej uciążliwe dla pracodawców. Oczywiście jest to związane z dodatkową papierkową robotą przy wystawianiu zaświadczeń o zarobkach zatrudnionego czy załatwianiu w razie potrzeby zastępstwa za wezwanego przez armię pracownika. Nie jest to jednak bardziej uciążliwe niż w przypadku choroby zatrudnionego. Za okres ćwiczeń pracodawca nie musi płacić wynagrodzenia pracownikowi, w odróżnieniu od pierwszych 33 dni choroby, za które należy mu się wynagrodzenie chorobowe z firmowych pieniędzy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą