Jak rozliczyć się ze zmarłym?

- pozostawał w związku małżeńskim przez cały rok podatkowy, a jego małżonek zmarł po upływie roku podatkowego przed złożeniem zeznania podatkowego.

To oznacza, że czytelniczka - rozliczając się z dochodów za 2009 r. - może skorzystać z łącznego opodatkowania dochodów ze zmarłym małżonkiem (oczywiście pod warunkiem, że faktycznie taki sposób będzie dla niej opłacalny; w przeciwnym razie nie ma co komplikować rozliczeń).

Jeśli czytelniczka wybrałaby wspólne rozliczenie ze zmarłym mężem, to w poz. 139 rubryki K nie składa oczywiście podpisu za męża (nie wolno tego zrobić!), tylko ewentualnie podaje numer aktu zgonu.

Należy pamiętać, że fakt, iż czytelniczka nie złoży zeznania w imieniu męża, nie oznacza, że nie przejmuje innych jego praw i obowiązków podatkowych. Obowiązki te wynikają z art. 97 - 105 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=305876C7876AB2E2DF18704445E920F0?id=176376]ordynacji podatkowej[/link]. Może się więc okazać, że będzie musiała zapłacić za niego brakujący podatek lub przeciwnie - otrzyma zwrot nadpłaty. Zgodnie bowiem z art. 104 § 1 o.p., jeżeli spadkodawca był podatnikiem podatku dochodowego od osób fizycznych, urząd skarbowy informuje spadkobierców o wysokości dochodu lub przychodu spadkodawcy oraz o wysokości wpłaconych zaliczek na podatek lub podatku, podając równocześnie przypadającą do zapłacenia kwotę podatku lub kwotę nadpłaty.

Na tej podstawie urząd skarbowy doręcza spadkobiercom decyzję ustalającą wysokość zobowiązania podatkowego lub stwierdzającą nadpłatę. Zanim urząd to zrobi, spadkobierca może poinformować urząd o wydatkach poniesionych przez zmarłego, które - gdyby żył - uprawniałyby go do ulgi i dzięki temu zmniejszyłyby jego podatek.

[ramka] [b] Zobacz [link=http://www.rp.pl/temat/431468.html]więcej o rozliczeniach podatkowych[/link] [/b][/ramka]