Matka będąca opiekunem prawnym ubezwłasnowolnionego całkowicie K.G. złożyła wniosek o umorzenie w całości zaległości alimentacyjnych w wysokości 16,4 tys. zł.
Uzasadniając swój wniosek, kobieta podała, że jej syn już w 2010 r. po przebytej zatorowości płucnej został uznany za osobę niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym, nie pracował i utrzymywał się z zasiłku stałego. Trzy lata później doznał rozległego udaru mózgu. Od tej chwili nie ma on kontaktu z otoczeniem: nie potrafi mówić, pisać, czytać i jest częściowo sparaliżowany. Wówczas zmieniono jego stopień niepełnosprawności z umiarkowanej na znaczną, a sąd ubezwłasnowolnił go całkowicie z powodu braku możliwości kierowania swoim postępowaniem w następstwie zaburzeń psychicznych.
Utrzymanie długu w interesie społecznym
Urzędnicy z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w B. stwierdzili co prawda, iż stan zdrowia K.G. wyklucza możliwość uzyskania jakiegokolwiek zatrudnienia i poprawy sytuacji finansowej własnym staraniem, ale jednocześnie uznali, że uzasadnia to umorzenie należności tylko w połowie. Zdaniem bowiem urzędników, umorzeniem całego zobowiązania byłoby sprzeczne z celem ustawy. Nie przysporzyłoby stronie dochodu natomiast pozbawiłoby państwo możliwości egzekwowania należności. Ponadto, w opinii urzędników, utrzymanie stanu zadłużenia leży w interesie społecznym, gdyż przedwczesne byłoby przenoszenie konsekwencji powstania zaległości na budżet państwa i obarczanie spłatą wszystkich obywateli. W uzasadnieniu wskazano także, iż nie zachodzi sytuacja, która przekreślałaby istnienie realnej możliwości zwrotu zobowiązania w pozostałej części.
W odwołaniu od tej decyzji matka K.G. podkreśliła, że umorzenie zadłużenia nie ma dla syna znaczenia, ponieważ nie będzie w stanie spłacić pozostałej części zobowiązania. Kobieta zarzuciła urzędnikom statystyczne podejście do ocenianego przypadku i oderwanie tej oceny od indywidualnej sytuacji jej syna. Dodała, iż całkowite umorzenie należności alimentacyjnych jest jedynym rozsądnym wyjściem z tej niebywale trudnej sytuacji.
Decyzję urzędników pomocy społecznej podtrzymało Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które wskazało m.in., że organ administracji nie powinien na wyrost umarzać całkowicie należności, gdyż sytuacja materialna strony może w przyszłości ulec zmianie w wyniku np. poprawy stanu zdrowia o podjęcia pracy lub zaistnienia innych zdarzeń powodujących przysporzenie majątku.