Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.08.2017 16:59 Publikacja: 21.08.2017 16:46
Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski
Każdy, kto prowadzi portal czy bloga, ale także facebookowego fanpejdża (ukazuje się pod stałym tytułem) czy kanał na YouTube (przekaz za pomocą dźwięku i obrazu), może zostać uznany za wydającego dziennik lub czasopismo i w efekcie ukarany grzywną do 5000 zł. Wszystko dlatego, że nie ma jasności, czy publikacje on-line podlegają rejestracji.
Problem wraca co chwile. Wystarczy przypomnieć zeszłoroczną sprawę portalu wikiduszniki. Co prawda już w 2007 r. Sąd Najwyższy uznał, że obowiązkowi rejestracji podlega jedynie periodyk wydawany na stronie i nie ma znaczenia, czy posiada ona swój papierowy odpowiednik. Nadal pozostały jednak wątpliwości, co należy uznać za dziennik lub czasopismo. A to rodzi niepewność prawną.
Każdy sprawdzi wysokość przyszłej emerytury przez internet. Budżet państwa nie poniesienie z tego tytułu żadnych...
Od 1 lipca zaczną obowiązywać nowe, ostrzejsze wymogi na egzaminie na prawo jazdy. Za rozporządzeniem w tej spra...
Oględziny kart do głosowania w kolejnych dwóch komisjach, dokonane przez Sąd Najwyższy, doprowadziły do wykrycia...
Uniwersytet Warszawski przed Uniwersytetem Jagiellońskim i Politechniką Warszawską - tak wygląda czołówka Rankin...
Za nami gala 23. edycji rankingu kancelarii prawniczych. Na podium stanęły największe i najlepsze zespoły adwoka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas