To komentarz do wypowiedzi wiceministra sprawiedliwości dla Wirtualnej Polski:
- Stefan W. cztery razy napadał w swoim życiu z bronią w ręku i sędzia orzeka wyrok jedynie pięciu lat pozbawienia wolności. Kłóci się to z moim poczuciem sprawiedliwości. I to jest, w mojej ocenie, najważniejszy obszar refleksji po tej tragedii - powiedział Patryk Jaki.
- To przykre, że to najważniejszy obszar refleksji. To może oddaje właśnie miałkość działania ministerstwa - odpowiedział na te słowa prof. Krystian Markiewicz, prezes "Iustitii".
Jak mówił Wirtualnej Polsce, każdy sędzia wydając orzeczenie robi to na podstawie przepisów prawa, które są uchwalane przez polityków, i na podstawie faktów.
- Jeśli sąd, mówiąc kolokwialnie, zamyka młodego człowieka w więzieniu, to nie tylko po to, żeby go wyizolować, ale po to, żeby wobec niego została przeprowadzona resocjalizacja lub terapia. Bo jeśli będę się kierował logiką, że jest tylko kwestia izolacji, to rozumiem, że aby zapobiec jakimś zdarzeniom, wszyscy powinni być zamykani na całe życie i nikt nie powinien z nimi pracować. Po prostu najlepiej wrzucić do zimnego lochu i zapomnieć - ocenia prof. Markiewicz.