Reklama
Rozwiń

Do więzienia za śmierć motyla

Nawet na 12 lat straci wolność człowiek, który popełni ekoprzestępstwo

Aktualizacja: 23.04.2010 05:05 Publikacja: 23.04.2010 03:31

Do więzienia za śmierć motyla

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj Krzysztof Łokaj

Polska rozpoczęła właśnie wdrażanie nowej unijnej dyrektywy ekologicznej. Ma wprowadzić w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=7DBE846949204BFFFB931AC03350A728?id=74999]kodeksie karnym[/link] drakońskie kary za niszczenie przyrody.

– Chcemy, by kary za zanieczyszczanie środowiska były takie, jak za siadanie po pijanemu za kierownicą – deklaruje Andrzej Kraszewski, minister środowiska. – Chodzi o to, żeby można było ukarać za samo spuszczenie ścieków do rzeki, a nie dopiero wtedy, gdy dojdzie do zatrucia ludzi czy ryb.

Pomysł budzi kontrowersje.

– Obawiam się, że kary dotkną nie tyle wielkich trucicieli, ile np. starszych wiekiem rolników, którzy w ogóle nie pojmują dzisiejszych wymagań środowiskowych – mówi Jacek Skorupski, ekspert z Biura Planowania Rozwoju Warszawy. – Jeśli jakaś organizacja ekologiczna oskarży ich o zniszczenie siedliska chronionego motyla czy żuka, trudno im będzie się bronić przed sądem.

Surowe sankcje będą grozić także hodowcom chronionych gatunków roślin i zwierząt. Przewidziano za to karę do pięciu lat pozbawienia wolności. Podobnie mogą zostać potraktowani grzybiarze w rezerwacie, niekoniecznie zdający sobie sprawę, że zbierają na chronionym terenie.

Najwyższe kary (do 12 lat) przewidziano dla tych, którzy doprowadzą do śmierci człowieka wskutek zanieczyszczenia wód, ziemi i powietrza szkodliwymi substancjami.

Obawiać powinni się też składujący lub nielegalnie transportujący śmieci. Najniższa kara dla takich trucicieli to trzy miesiące, najwyższa – 12 lat więzienia.

Ministerstwo Środowiska ma już założenia nowej ustawy, które teraz trafią do konsultacji. Zmiany wymusza na nas Bruksela, która chce, by we wszystkich krajach obowiązywały zbliżone przepisy, tak żeby nie opłacało się na przykład przewozić śmieci z Niemiec do Polski i nielegalnie ich tu składować.

– Zaostrzanie kar to droga donikąd – krytykuje pomysł prof. Marian Filar. – Paradoksalnie ochrona może wręcz być słabsza, bo sędziowie nie będą chcieli wydawać tak surowych wyroków. Trudno zrozumieć coś takiego, jak np. wprowadzenie sankcji za „kradzież czystego powietrza”, bo tak należy traktować wpuszczanie zanieczyszczeń do atmosfery.

Eksperci zwracają uwagę, że planowane kary 8 czy 12 lat więzienia należą do jednych z surowszych w polskim kodeksie karnym. W rezultacie sprawcy przestępstw ekologicznych mogą być traktowani ostrzej na przykład od kierowców, którzy spowodowali śmiertelny wypadek na drodze (grozi im za to do ośmiu lat więzienia).

Przepisy mogą wejść w życie już w grudniu 2010 r.

[ramka]

[b]Co proponuje ministerstwo środowiska[/b]

- Do 5 lat więzienia za nieumyślne naruszenie nakazu ochrony zwierząt i roślin, np. grzybów (to nowa sankcja)

- Do 12 lat pozbawienia wolności, jeżeli przestępstwo przeciw środowisku doprowadziło do śmierci choćby jednej osoby (obecnie jest tylko „wielu osób”)

- Do 8 lat więzienia dla przedsiębiorców-trucicieli (dziś do 5 lat)[/ramka]

Polska rozpoczęła właśnie wdrażanie nowej unijnej dyrektywy ekologicznej. Ma wprowadzić w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=7DBE846949204BFFFB931AC03350A728?id=74999]kodeksie karnym[/link] drakońskie kary za niszczenie przyrody.

– Chcemy, by kary za zanieczyszczanie środowiska były takie, jak za siadanie po pijanemu za kierownicą – deklaruje Andrzej Kraszewski, minister środowiska. – Chodzi o to, żeby można było ukarać za samo spuszczenie ścieków do rzeki, a nie dopiero wtedy, gdy dojdzie do zatrucia ludzi czy ryb.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono