Powód jest oczywisty: niewiedza. Temat aborcji zawsze budził duże emocje. W tym wypadku jednak proponowane rozwiązanie uwzględnia jedynie najnowsze osiągnięcia medycyny, biologii oraz nauk bioetycznych. Prawo musi reagować na rzeczywistość. Jeśli dostrzegamy, że są obszary, w których ochrona kodeksowa nie jest pełna, i to w stosunku do osób tak bezbronnych, to proponujemy zmiany. I nie jest to reakcja na jedno czy drugie tragiczne wydarzenie, bo tak kodeksu karnego zmieniać nie można, tylko na całokształt sytuacji, do których dochodzi od lat. Ponieważ jednak emocje są tak duże, a niezrozumienie intencji jeszcze większe, 21 stycznia 2014 r. Komisja spotka się na konferencji i wyjaśni wszystkie wątpliwości.
W jakich sprawach można się jeszcze spodziewać zaostrzenia?
Proponujemy np. zmiany w przepisie o fałszowaniu dokumentów. Chcemy objąć pojęciem „dokument" tablice rejestracyjne pojazdu. Dziś przepis jest niejasny. W efekcie jedne sądy traktują tablice jak dokument i skazują za ich fałszerstwo, inne nie. Nie można pozwolić na tak rozbieżne orzecznictwo, tym bardziej że do fałszowania tablic dochodzi często.
Co stanie się dalej z projektem przygotowanym przez Komisję? To jego ostateczna wersja?
Rząd zdecyduje, czy poprze nasze propozycje i przedstawi je jako projekt rządowy. Jeśli tak się stanie, trafi do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych.
—rozmawiała Agata Łukaszewicz