Żona W.K. zmieniła zamki do mieszkania i nie dała mężowi kluczy. Ten dostał się do mieszkania wyważając zamek za pomocą łyżki, i wyniósł z ich wspólnego mieszkania telewizor, odtwarzacz dvd, odkurzać, kołowrotek, żelazko, ładowarkę do telefonu komórkowego i dwie sztuki przenośnej pamięci komputera.
Sąd Rejonowy w Toruniu skazał za to W.K. na trzy miesiące ograniczenia wolności w formie wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne.
Z tym wyrokiem mężczyzna się nie zgodził i zaskarżył go w całości. Zarzucił pominięcie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności w postaci stosunków majątkowych między stronami oraz wcześniejszego nagannego postępowania żony. Podnosił, iż jego zachowanie nie było bezprawne, ponieważ zabrane przedmioty wchodziły w skład majątku wspólnego i znajdowały się we wspólnym mieszkaniu, natomiast jego żona wcześniej samowolnie usunęła rzeczy spod jego władztwa i zmieniła zamki w mieszkaniu. Twierdził także, że zarzucane mu czyny cechowały się znikomą szkodliwością społeczną, co uniemożliwiało skazanie go.
Sąd Okręgowy w Toruniu (sygn. akt IX Ka 133/13) uznał apelację W.K. za bezzasadną, stwierdzając, iż zgodnie z akceptowanym w doktrynie i orzecznictwie stanowiskiem przyjmuje się, że rzeczy ruchome stanowiące przedmiot wspólności ustawowej małżeńskiej i nie pozostające faktycznie we władaniu sprawcy mogą stanowić przedmiot przestępstwa kradzieży.
Sąd wyjaśnił, że fakt istnienia współwłasności sprawia, iż małżonkowi nie przysługują w sposób wyłączny wszystkie atrybuty właścicielskie wynikające z prawa własności. Pomimo pewnej wiązki przysługujących mu własnych uprawnień, istnieje także konieczność respektowania praw przysługujących do danej rzeczy drugiemu małżonkowi, co sprawia, że taką rzecz należy traktować jako cudzą w stosunku do każdego z nich. Małżonek dopuszczający się czynów samowolnego dysponowania majątkiem wspólnym może zatem ponosić odpowiedzialność karną za przestępstwo, polegające na kradzieży cudzej rzeczy ruchomej. Jak zaznaczono, dla przypisania przestępstwa kradzieży jest w takiej sytuacji konieczne ustalenie, że sprawcy rozporządzającemu samowolnie przedmiotami wchodzącymi w skład majątku wspólnego nie pozostającymi w jego faktycznym władaniu towarzyszył wyraźny zamiar włączenia ich do swojego majątku odrębnego kosztem współwłaściciela.